Jeśli chodzi o popularność przeglądarek internetowych na urządzeniach z systemem Android, to nie ma żadnych wątpliwości, że król jest tylko jeden – Chrome. Ten stan rzeczy nie powinien być zaskakujący, patrząc na to, że konkurencja wprowadza nowości, które w przeglądarce Google dostępne są już kilka lat.
Używasz Firefoxa na Androidzie? Szykuj się na dużą zmianę
Tak jak wspomniałem na samym początku, przeglądarka Chrome w popularności nie ma sobie równych i chociaż to program, który też ma swoje mankamenty, to jednak nadal bezdyskusyjnie utrzymuje się na pierwszym miejscu.
Widać to choćby po liczbie pobrań, którą możemy w każdej chwili sprawdzić w sklepie Google Play. Chrome może pochwalić się ogromną liczbą, ponad 10 mld pobrań. Jak na jego tle wypada konkurencja? Raczej blado. Microsoft Edge ma ponad 50 milionów pobrań, a Opera ponad 100 milionów – podobnie jak Firefox.
Mozilla nie zamierza jednak składać broni i chce nadrabiać zaległości względem lidera. Firefox na Androida wprowadza właśnie nowość, z której użytkownicy Chrome korzystają już od 2015 roku. Chodzi o możliwość odświeżania strony internetowej gestem przesunięcia palcem w dół ekranu. Do tej pory wszyscy korzystający z tej przeglądarki mogli odświeżyć stronę jedynie dotykając ikony znajdującej się obok pasku adresu.
Przy okazji pochylania się nad tym rozwiązaniem warto przypomnieć, że to nie Google było jego inicjatorem. Odświeżanie za pomocą przeciągania palcem w dół zyskało popularność dzięki Twitterowi, już w 2010 roku. Później przejęły go także inne media społecznościowe i aplikacje i teraz stał się on jednym z naturalnych gestów dla użytkowników systemu Android.
Co nowego wnosi aktualizacja?
Oprócz opisanej powyżej nowej funkcji, najnowsza aktualizacja przeglądarki na Androida spowoduje jeszcze jedną znaczącą zmianę. Za każdym razem, gdy linki przekierowują do innej aplikacji, jej uruchomienie będzie wymagać zgody użytkowników.
Nowa wersja przeglądarki naprawia również problem, który uniemożliwiał odtwarzanie 10-bitowych filmów, dodaje poprawki bezpieczeństwa, poprawia dostępność, naprawia małe przyciski z poprzednich wersji, które były trudne w użyciu oraz rozwiązuje problem, który uniemożliwiał powiększanie stron do 100%.
Wersja, która wprowadza te zmiany, nosi numer 112. Póki co nie jest ona jeszcze dostępna w Polsce, ale Firefox zapewnia, że aktualizacja jest stopniowo wprowadzana. Właśnie dlatego powinna w najbliższym czasie pojawić się w polskiej wersji sklepu Google Play.