Okazuje się, że Apple jest odpowiedzialne nie tylko za porażki swoich rywali, teraz doprowadza do upadku całe państwa! Jak sądzi premier Finlandii, Alexander Stubb, gigant z Cupertino zrujnował krajową gospodarkę.
Wysunął to twierdzenie po tym, jak fińska ocena kredytowa spadła z AAA do AA+ w ostatnim tygodniu. Ten sam polityk uważa, że „iPhone” wybił Nokię, która – jak wiemy – sprzedała swoją sekcję Urządzeń i Usług miesiące temu Microsoftowi, podczas gdy iPad zniszczył przemysł papierniczy, kluczowy dla Finlandii. Brak sukcesów Nokii w branży mobilnej to fakt znany od dłuższego czasu, najwyraźniej wszystkiemu winny jest iPhone.
Dla tych, którzy nie wiedzą, Kraj Tysiąca Jezior był największym producentem papieru w Europie. No właśnie: BYŁ, gdyż tablety i czytniki e-booków skutecznie poradziły sobie z tym segmentem fińskiej gospodarki. Do powyższego problemu dodajmy spadający kurs euro i kryzys na Ukrainie; Rovio też nie ma się czym chwalić zwalniając prawie jedną czwartą personelu. Tak czy siak, szef rządu pokłada nadzieje w nowych segmentach Nokii, a także w energii odnawialnej.
Nasuwa się tu pytanie: czy rzeczywiście Apple zasługuje na miano „niszczyciela krajów”?