Huawei i ZTE nie cieszą się zaufaniem USA, czego dowodem są liczne procesy wytaczane przeciwko tym firmom w ostatnich latach i jeszcze więcej oskarżeń o współpracę z chińskim rządem. Zostały one oficjalnie uznane jako zagrożenie dla kraju.
FCC określa Huawei i ZTE jako zagrożenie bezpieczeństwa narodowego
Federalna Komisja Łączności (FCC) to amerykański organ rządowy regulujący zasady wykorzystania częstotliwości radiowych dla celów związanych z komunikacją. Pod wieloma względami odpowiada ona polskiemu UKE.
Agencja wydała oficjalny komunikat, w którym Huawei, ZTE i kilka innych firm chińskiego pochodzenia oficjalnie uznaje się jako zagrożenie dla bezpieczeństwa USA.
Za podstawę do dokonania takiego osądu uznano to, że przedsiębiorstwa te działają podobno w bliskiej współpracy z chińskim rządem i agencjami wywiadowczymi, a ich sprzęt telekomunikacyjny intencjonalnie zawiera luki, mające ułatwić śledzenie użytkowników sieci. Ponownie przywołana została też kwestia wykroczeń przeciwko sankcjom handlowym nałożonym przez USA na Iran i Koreę Północną.
Na podstawie przytłaczającej liczby dowodów, Prezydium określa Huawei i ZTE jako zagrożenia bezpieczeństwa narodowego dla amerykańskich sieci komunikacyjnych – i naszej przyszłości 5G. Obie firmy mają bliskie powiązania z Komunistyczną Partią Chin i chińskim aparatem wojskowym, i w dużej mierze podlegają chińskiemu prawu, które zobowiązuje je do współpracy z krajowymi służbami wywiadowczymi.
Na froncie bez zmian
Deklaracja ta nie zmienia niczego w sytuacji Huawei i ZTE w Stanach Zjednoczonych – ich działanie na terenie kraju nadal jest bardzo mocno ograniczone, a amerykańskie firmy wciąż nie mogą współpracować z Huawei bez specjalnego zezwolenia.
Gra toczy się o wysoką stawkę – Stany Zjednoczone nie chcą, by o sieci 5G w kraju dbał jeden większy dostawca sprzętu telekomunikacyjnego. Mimo że Huawei ma już odpowiednią technologię, FCC nie zamierza uzależniać się od jednego podmiotu – zwłaszcza takiego, co do którego wysuwa poważne zarzuty o współpracę z obcym wywiadem.
Huawei zapewne wkrótce odniesie się do tego ogłoszenia Federalnej Komisji Łączności.