Według najnowszych informacji, agentom FBI udało się złamać zabezpieczenia iPhone’a należącego do sprawcy strzelaniny w bazie Pensacola w grudniu ubiegłego roku.
Nie pierwszy raz FBI narzeka na Apple
Współpraca Federalnego Biura Śledczego z firmą Tima Cooka często nie idzie po myśli amerykańskiej agencji. Owszem, Apple respektuje sądowe nakazy dotyczące dostępu do danych użytkowników iPhone’ów, ale robi to w sposób niezadowalający dla służb specjalnych. Najczęściej udostępniane są wybrane dane, ale agenci nie otrzymują odblokowanego urządzenia.
Apple swoje postępowanie tłumaczy kwestiami bezpieczeństwa. Firma podkreśla, że patent umożliwiający łatwe łamanie stosowanych zabezpieczeń mógłby wpaść w niepowołane ręce, co mogłoby zagrozić wielu użytkownikom ich sprzętu.
Apple ugięło się pod naciskiem FBI – firma porzuciła pełne zabezpieczenie iCloud
Polityka Apple była już krytykowana przez kongresmenów, a do ostatniej głośnej sprawy odniósł się Donald Trump. Prezydent Stanów Zjednoczonych stwierdził, że firma powinna przekazać FBI klucze pozwalające na odblokowanie iPhone’ów. Była to reakcja na formę współpracy, jaką Apple zaoferowało agencji w sprawie wspomnianej we wstępie strzelaniny. FBI otrzymało wyłącznie dane pochodzące z iCloud, ale bez dostępu do iPhone’a należącego do Mohammeda Saeeda Alshamraniego.
FBI znalazło sposób na odblokowanie iPhone’a
Agenci federalni, nie mogąc dojść do pełnego porozumienia z Apple, postanowili poszukać innego rozwiązania. Według CNN, FBI w końcu osiągnęło wyznaczony cel i odblokowało co najmniej jeden z dwóch iPhone’ów używanych przez terrorystę. Jak informuje The New York Times, Alshamrani miał korzystać z iPhone’a 5 i 7.
Nie poznaliśmy wielu szczegółów. Nie wiadomo pod kontrolą jakiej wersji iOS działał iPhone złamany przez FBI. Nie dowiedzieliśmy się również, z jakiej metody skorzystali agenci. Możliwe, że w przypadku starszej wersji iOS wykorzystano jedną z już zalatanych luk. Warto jednak zaznaczyć, że nie jest to pierwsza sytuacja, gdy FBI udało się pokonać zabezpieczenia stosowane przez Apple. W 2017 roku odblokowano iPhone’a należącego do Sveda Farooka, zamachowca z San Bernardino, przy pomocy „narzędzi znanych FBI”.
Problemy FBI ze złamaniem iPhone’ów mogą budować obraz smartfona bezpiecznego, będącego prawdziwą twierdzą dla wrażliwych danych. Do tego dochodzą liczne reklamy Apple, w których firma podkreśla, że prywatność i bezpieczeństwo są dla niej priorytetem. Z drugiej jednak strony, najnowsze doniesienia Zerodium, firmy potrafiącej do niedawna zapłacić nawet 2 mln dolarów za exploit w iOS, nie są już tak optymistyczne dla osób ceniących prywatność. Twierdzi ona, że jakość zabezpieczeń w iOS spadła i coraz częściej otrzymuje zgłoszenia różnych luk i niedociągnięć w oprogramowaniu Apple.
Polecamy również:
Nowy iOS 14 zostanie zaprezentowany na konferencji online. WWDC obejrzymy 22 czerwca