Ludzie w większości są wrażliwi i pomocni, a oszuści niestety to wykorzystują. W ostatnim czasie coraz częściej zdarza się, że złodzieje przejmują konta na Facebooku i wysyłają wiadomości do znajomych ofiary z prośbą o pilną „pożyczkę”. Jeśli więc pewnego dnia i Was ktoś poprosi o pieniądze, dwa razy się zastanówcie, zanim mu je dacie.
To nie pierwszy raz, kiedy oszuści przejmują konta na Facebooku i wykorzystują je do wyłudzenia pieniędzy. Schemat zawsze jest jednak podobny: po włamaniu się na czyjś profil, złodzieje rozsyłają do wszystkich znajomych wiadomość z prośbą o szybkie pożyczenie pieniędzy, ponieważ nadawca rzekomo potrzebuje ich na cito.
Jedną z osób, której kilka dni temu przejęto konto, jest Atina Ciepłucha. Użytkowniczka Facebooka postanowiła podzielić się swoją historią, dzięki czemu wszyscy możemy zobaczyć, jak mogą działać oszuści. W tym przypadku złodzieje każdą rozmowę rozpoczynali w ten sam dramatyczny sposób: „Hej, mam do Ciebie ogromną prośbę…”, więc od razu przechodzili do sedna.
Niektórym znajomym Atiny wysyłali tę samą wiadomość, według której dziewczyna rzekomo pilnie potrzebowała pieniędzy na wykupienie recepty z lekami na cukrzycę. Innym natomiast sprzedawali bajeczkę na przykład o skradzionej torebce czy braku pieniędzy na życie. Oszuści nie prosili jednak ofiar o przelew, a o uruchomienie aplikacji banku i podanie sześciocyfrowego kodu BLIK, a następnie potwierdzenie wypłaty pieniędzy z bankomatu.
Jak możecie zobaczyć powyżej, niektórzy znajomi Atiny od razu zorientowali się, że coś tu nie gra, inni natomiast chcieli jakiegoś potwierdzenia, że dziewczyna faktycznie jest w potrzebie. Złodzieje prosili bowiem nawet o 400 złotych, czyli naprawdę sporą kwotę. Co więcej, jeśli ktoś odmawiał, namawiali go, aby „pożyczył” chociaż 200 złotych.
Niestety, jedna osoba uwierzyła oszustom i straciła swoje pieniądze. I choć Atina zgłosiła przejęcie konta na policji, to złapanie złodzieja i odzyskanie gotówki może nie być takie łatwe, gdyż ofiara sama potwierdziła transakcję na swoim telefonie, a jedynym namiarem jest adres bankomatu, w którym dokonano wypłaty.
Jak nie dać się oszukać?
Przede wszystkim zalecane jest ustawienie trudnego do złamania hasła i uruchomienie dwuskładnikowego uwierzytelnienia podczas logowania na Facebooku. Aby to zrobić, należy wejść w Ustawienia, a następnie w zakładkę Bezpieczeństwo i logowanie.
Jeśli ktoś korzysta z BLIK-a, to w żadnym wypadku nie powinien nikomu podawać kodu BLIK, a tym bardziej zatwierdzać transakcji na swoim smartfonie, jeśli sam jej nie wykonuje.
A jeżeli na Facebooku czy innej platformie napisze do Was znajomy z pilną prośbą o pożyczenie pieniędzy, zwyczajnie zadzwońcie do niego i upewnijcie się, że to naprawdę on potrzebuje tej gotówki. Często bowiem osoba, której przejęto konto, orientuje się dopiero po jakimś czasie, co zaszło za jej plecami.
To naprawdę ważne, aby dbać o odpowiednie zabezpieczenie swojego konta
Niestety, przypadek Atiny nie jest odosobniony. Pod wrzuconym przez nią postem sporo osób napisało, że ich konto również zostało przejęte i oszuści rozsyłali do znajomych prośbę o szybką „pożyczkę”. Właśnie dlatego tak ważne są ostrożność i czujność oraz przede wszystkim odpowiednie zabezpieczenie swojego konta.
Źródło: informacja prasowa, Atina Ciepłucha