Facebook powstrzymuje Huawei przed instalacją swoich aplikacji społecznościowych na smartfonach chińskiego producenta. Jest to najnowszy przykład tego, jak amerykańskie firmy odcinają powiązania z dalekowschodnim gigantem technologicznym.
Pamiętam, że w czasach, gdy smartfony dysponowały naprawdę skromnymi zasobami pamięci, preinstalowana (a i czasem nieusuwalna) aplikacja Facebooka była dla wielu powodem irytacji, gdyż potrafiła zabierać naprawdę sporo miejsca i zasobów. Obecnie, gdy telefony ze średniej półki mają po 64 GB pamięci wbudowanej, wielu nawet nie zadaje sobie trudu odinstalowania aplikacji Facebooka, nawet gdy go nie używa. Po prostu nie robi nam różnicy, czy ta aplikacja tam jest czy nie, bo dostępnego miejsca zwykle jest w bród.
Obecnie trwa konflikt interesów na linii Stany Zjednoczone – Huawei oraz podyktowany nim zakaz prezydenta Donalda Trumpa, dotyczący współpracy amerykańskich firm z tym chińskim przedsiębiorstwem. Zgodnie z nim, firmy z USA nie mogą w żaden sposób wspierać Huawei w produkcji urządzeń lub przy innych przedsięwzięciach. Niektóre podmioty zachowują daleko idącą ostrożność i wstrzymują kontakty biznesowe z Chińczykami. Tak postanowił Facebook, zastrzegając, by aplikacja społecznościowa serwisu nie była już fabrycznie instalowana na smartfonach Huawei.
Oczywiście właściciele telefonów Huawei nadal będą mogli pobierać i korzystać z takich aplikacji, jak WhatsApp, Instagram i główna aplikacja Facebooka. Nadal będą też otrzymywać aktualizacje za pośrednictwem sklepu Google Play (a przynajmniej do 19 sierpnia). Huawei po prostu nie będzie mogło instalować tych programów jeszcze na etapie wgrywania oprogramowania do nowych urządzeń, tak jak to było dotychczas.
Facebook najwyraźniej obrał inną strategię działania niż Google, które tymczasowo utrzymało licencję na Androida dla Huawei. Aplikacje giganta z Mountain View oraz dostęp do jego usług będzie możliwy dla wszystkich smartfonów Huawei, nawet tych, które jeszcze nie opuściły fabryk. Taki stan rzeczy potrwa przynajmniej do trzeciego tygodnia sierpnia.
Ruch Facebooka nie zmieni tak wiele, jak zamknięcie współpracy z Google czy ARM, które to mogą ograniczyć możliwości smartfonów w zakresie korzystania z podstawowych usług Androida czy rozwijania własnych procesorów Kirin. W pewnym sensie może jednak utrudnić Huawei życie. No, chyba, że potencjalni klienci ucieszą się z takiego obrotu sprawy, stwierdzając, że smartfon pozbawiony aplikacji Facebooka już po wyjęciu go z pudełka, to sprzęt w sam raz dla nich.