Wydawać by się mogło, że podrażniona sukcesem Signala i Telegrama ambicja twórców Facebooka nakaże im wprowadzenie szyfrowania end to end do Messengera i Instagrama tak szybko, jak to tylko możliwe. Tymczasem nic bardziej mylnego – wcale nie mają zamiaru się spieszyć.
Za sprawą zmian w polityce prywatności WhatsAppa, szeroka grupa użytkowników komunikatorów internetowych zaczęła przykładać większą wagę do problemu bezpieczeństwa prowadzonych konwersacji. Spowodowało to lawinowy wzrost zainteresowania komunikatorami, które na pierwszym miejscu stawiają właśnie prywatność użytkowników, takimi jak Signal czy Telegram.
Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności wypadałoby oczekiwać, że szyfrowanie end to end, będące bardzo skutecznym zabezpieczeniem poufności korespondencji, zostanie wdrożone w Messengerze i popularnych, instagramowych DM-ach tak szybko, jak to możliwe. Tymczasem, jak informują przedstawiciele Facebooka, użytkownicy tych komunikatorów jeszcze sobie poczekają.
Szyfrowanie end to end w Messengerze i Instagramie – od kiedy?
Zgodnie z informacjami opublikowanymi przez serwis Android Police, przedstawiciele Facebooka określają wprowadzenie szyfrowania wiadomości jako projekt długoterminowy. Co to oznacza w praktyce? Konkretnie tyle, że stosownych zmian nie należy spodziewać się wcześniej jak w 2022 roku.
Co ciekawe, Facebook wcale nie uważa tego za większy problem. Wręcz przeciwnie, firma zapewnia, że obecnie komunikatory chronione są w wystarczający sposób, a ich użytkownicy mogą spać spokojnie.
Mając jednak na uwadze wciąż dynamicznie rosnącą popularność komunikatorów z szyfrowaniem end to end, wygląda na to, że wielu użytkowników pozostanie nieprzekonana.