Flagowe procesory Samsunga to nie byle co. Exynosy z najwyższej półki są prawdziwymi demonami wydajności i chociaż większość użytkowników nie jest w stanie w 100% wykorzystać ich potencjału, to Koreańczycy pracują nad jeszcze mocniejszymi jednostkami. Kolejną będzie Exynos 9820, który właśnie po raz pierwszy dał o sobie znać.
Przypomnijmy na wstępie, że aktualnie flagowym procesorem Samsunga jest Exynos 9810. Jego oficjalna premiera miała miejsce w styczniu 2018 roku, a użytkownicy mogli po raz pierwszy poznać jego możliwości na początku marca, kiedy dotarły do nich Galaxy S9 i Galaxy S9+ (pierwsze sztuki trafiły do rąk klientów 8 marca). I jako że ta jednostka zarezerwowana jest dla high-endów, to kolejnym (i zarazem ostatnim) modelem z nim na pokładzie będzie Galaxy Note 9.
Chociaż, jak wspomniałem, każdy flagowy Exynos ma tyle mocy, że ogromna większość użytkowników nie wykorzysta w 100% jego potencjału, to Samsung co roku przygotowuje kolejną, jeszcze wydajniejszą jednostkę. W 2019 roku nie nastąpi wyjątek od reguły, ponieważ właśnie na horyzoncie pojawił się Exynos 9820. Sądząc po nazwie, będzie to bezpośredni następca Exynosa 9810.
Hello,Exynos 9820。 pic.twitter.com/DCaM3TBKf2
— Ice universe (@UniverseIce) April 3, 2018
Przy okazji warto też rozwiać wszelkie wątpliwości, ponieważ zapewne większość z Was pamięta, że Samsung niedawno zapowiedział Exynosa 9610. Bo chociaż to – według deklaracji producenta – procesor do high-endów, to nie ma opcji, aby znalazł się on na pokładzie następcy/następców Galaxy S9 i Galaxy S9+. Jasno wskazuje na to już sama nazwa, ale specyfikacja oczywiście również.
Spodziewamy się bowiem, że Exynos 9820 wytwarzany będzie w 7-nm procesie litograficznym, chociaż Samsung ma jeszcze w zanadrzu trzecią generację 10-nm procesu FinFET, LPU. W przeszłości jednak pojawiły się informacje, że Koreańczycy zakończą budowę odpowiednich linii montażowych w połowie 2018 roku, więc spokojnie powinni zdążyć z produkcją flagowego układu w 7 nm.
Źródło: @UniverseIce dzięki SamMobile