Smartfon w etui, które udaje prawdziwą skórę i reaguje na dotyk. To zdecydowanie najdziwniejsza rzecz, jaką dziś zobaczyłem, i nie byłbym sobą, gdybym się z Wami nią nie podzielił. Ostrzegam – news może nie nadawać się do czytania, jeśli akurat jecie.
Telefony z obudową wykończoną skórą to nic nowego. Całkiem nieźle miało to rozwiązane LG, jeszcze w modelu G4. W tytułowym pomyśle nie chodzi jednak o skórę odpowiednio obrobioną, a o syntetyczny materiał przypominający kawałek słoniny, w który wkładamy smartfon. I do tego reagujący na szczypanie czy nacisk. Fuj!
Marc Teyssier i jego zespół w Telecom Paris we Francji opracowali sztuczny materiał, przypominający skórę reagującą na różne bodźce. Można używać go jako gładzika do laptopa (bleh!) lub użyć jako specyficzne etui na smartfona (obrzydlistwo). Obudowa pozwala na szczypanie, szturchanie i gładzenie telefonu, by wywołać zaprogramowane wcześniej reakcje telefonu.
Dlaczego Teyssier wpadł na taki szalony pomysł? Jak tłumaczy, chciał „uszczypnąć swój telefon”.
Materiał używany przez francuskiego wizjonera wygląda jak żywcem wyjęty z filmów Davida Cronenberga (wcale bym się nie zdziwił, gdyby etui mogło strzelać zębami, jak organiczne pistolety z eXistenZ), ale trzeba przyznać, że ma interesujące właściwości. Sensory wykrywają ściskanie etui smartfona, co przypomina działaniem funkcję Active Edge w telefonach Google Pixel. Szturchanie obudowy zaś, mogłoby zostać wykorzystane w różnych grach.
Film prezentuje możliwości tego dziwacznego wynalazku – mniej więcej w połowie materiału widzimy, jak można imitować interakcje z ludzkim awatarem na ekranie komputera. Coś czuję, że skrzynka mailowa Teyssiera puchnie już od propozycji współpracy na temat produkowania gier dla dorosłych dedykowanych „skórzanemu” etui. Francuska ekipa mówi, że kolejnym celem jest uczynienie syntetycznej skóry bardziej realistyczną dzięki sztucznym włosom oraz… emisji ciepła.
A już myślałem, że to będzie nudny poniedziałek.
źródło: Android Authority