Tablet eGlide Pro X z Androidem można porównać do iPada, ponieważ przypomina go wyglądem obudowy i 9,7-calowym ekranem dotykowym. Jednakże na tym podobieństwa się kończą – w przeciwieństwie do wyposażonego w iOS iPada, produkt Ematic pracuje w oparciu o system operacyjny Android 4.0 Ice Cream Sandwich (zapewne twórcy urządzenia nie wiedzieli o istnieniu Jelly Bean), ma procesor 1,2GHz, 8GB pamięci wewnętrznej, czytnik kart microSD, wyjście HDMI oraz oprogramowanie wzbogacone o aplikacje autorskie mające zastąpić standardowy zestaw Google. O ile się nie mylę, znaczy to, że eGlide Pro X nie ma dostępu do sklepu Google Play oraz brakuje po podstawowych programów, np. YouTube i Google Maps.
Ekran tabletu ma przekątną 9,7” i nieznaną rozdzielczość o proporcjach 4:3. Jak doskonale wiedzą posiadacze iPadów, taka charakterystyka wyświetlacza gwarantuje komfortowe przeglądanie stron internetowych i czytanie książek elektronicznych, ale nie jest praktyczna, jeśli przyjdzie nam obejrzeć film lub serial.
Ematic eGlide Pro X został wyceniony na 220 dolarów, czyli o 20 więcej niż zaprezentowany w środę Google Nexus 7. Jedyną przewagą tabletu Ematic nad flagową „dachówką” Google jest większy ekran, we wszystkich innych kategoriach Nexus 7 pozostawia go daleko w tyle. Piętno, jakie na rynku odcisnęło wprowadzenie oficjalnego tabletu Google, powoli zaczyna być widoczne; poprzeczka została postawiona wysoko i niewielu zdoła ją pokonać.
via Tablet-News