Platforma X, wcześniej znana jako Twitter, wprowadza kolejną zmianę związaną oczywiście z pieniędzmi. Funkcja, z której do tej pory mógł korzystać każdy, stanie się dostępna wyłącznie dla użytkowników opłacających subskrypcję. Decyzja spotkała się ze sporym zdziwieniem i niezadowoleniem użytkowników, ale to przecież nie jest pierwsza taka sytuacja.
Transmisje na żywo tylko w subskrypcji X Premium
Serwis X (dawny Twitter), ogłosił, że wkrótce ograniczy możliwość prowadzenia transmisji na żywo wyłącznie do subskrybentów planów Premium. To pierwszy przypadek, kiedy X decyduje się na wyłączanie w bezpłatnym dostępie funkcji, która pozostaje darmowa na innych popularnych platformach jak Facebook, Instagram, YouTube, Twitch czy TikTok.
Decyzja Elona Muska o wprowadzeniu opłat za transmisje na żywo spotkała się z negatywnymi reakcjami ze strony użytkowników. Wielu z nich podkreśla, fakt, że inne media społecznościowe oferują tę funkcję za darmo. W komentarzach widać także frustrację z powodu braku konkretów, ponieważ serwis nie podał dokładnie daty wprowadzenia tej zmiany.
Elon Musk chce wyciągnąć więcej pieniędzy od użytkowników
Decyzja o ograniczeniu możliwości prowadzenia transmisji na żywo jedynie do tych użytkowników, którzy płacą za korzystanie z X to nie jedyne kontrowersyjne posunięcie Elona Muska w ostatnim czasie. Niedawno informowaliśmy Was o tym, że właściciel platformy planuje wprowadzić „symboliczną opłatę” dla nowych użytkowników, by mogli oni publikować swoje wpisy. Chociaż Musk argumentuje ten pomysł względami bezpieczeństwa i powstrzymaniem ataku botów, to i tak wydaje się być absurdalny.
Warto również przypomnieć, że w październiku 2023 roku ogłoszono nowe, wyższe ceny subskrypcji X Premium zaledwie po dwóch tygodniach od wprowadzenia nowych stawek. Teraz najdroższy plan Premium+ kosztuje 88,56 złotych miesięcznie lub 922,48 złotych rocznie. Z kolei pakiet Premium, pozbawiony niektórych funkcji Premium+, jest dostępny za 44,28 złotych miesięcznie lub 461,24 złotych rocznie.
Wprowadzenie tych opłat to oczywiście próba uratowania budżetu platformy. Zbliżająca się do poziomu 1000 złotych roczna subskrypcja wydaje się być mocno przesadzona, a jeśli pęd Muska po pieniądze użytkowników się utrzyma, to już niedługo X może zacząć tracić na popularności. Czas pokaże, czy strategia ekscentrycznego miliardera przyniesie zamierzony efekt, czy wręcz przeciwnie – odstraszy dotychczasowych użytkowników.