Ikona amerykańskiej motoryzacji, prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalny „pony car”, marzenie wielu miłośników samochodów – czy wyobrażacie go sobie z silnikiem elektrycznym? Poznajcie nietypowy projekt Mustanga zaprezentowany przez Forda.
Silnik elektryczny, długa maska i skrzynia manualna
W moim teście Mustanga skupiłem się przede wszystkim na technologii i oprogramowaniu. W końcu mamy do czynienia z nowoczesnym samochodem. Mimo tego, tak naprawdę najważniejsze są w nim zupełnie inne cechy – mocarne V8, dźwięk, sylwetka i radość z pokonywania długich, prostych odcinków. To właśnie to sprawia, że tak wiele osób ogląda się za Mustangiem na ulicy, marząc o zajęciu miejsca kierowcy.
Owszem, obecny Mustang ma sporo gadżetów na pokładzie, ale nie wyobrażam go sobie w innej konfiguracji niż benzynowe V8 5.0. Ford najwidoczniej ma inne zdanie, bowiem przedstawił jego elektryczną odmianę. Muszę jednak przyznać, że mimo mojej niechęci, mamy do czynienia z jednym z najbardziej ekscytujących elektrycznych samochodów.
Model stworzony we współpracy z firmą Webasto swoją wyjątkowość zdradza już wzorami umieszczonymi na masce. Wrażenie robi również ogromna moc generowana przez silnik elektryczny – 900 KM, które dostępne są natychmiast. Co ciekawe, jednostka została połączona z 6-biegową skrzynią manualną Getrag MT82.
Zastanawiam się, jaki jest cel stosowania skrzyni manualnej w samochodzie elektrycznym, ale nie mogę znaleźć odpowiedzi. Owszem, w Porsche Taycan znajdziemy automatyczną skrzynię z dwoma przełożeniami, ale to ze względu na zapewnienie różnych trybów pracy, dłuższego zasięgu i lepszych osiągów. Cóż, niewykluczone, że pytanie o manualną skrzynię w elektrycznym Mustangu pozostanie bez odpowiedzi.
Zmiany względem benzynowej wersji widoczne są również w środku. Na środku deski rozdzielczej znalazł się spory, 10,4-calowy wyświetlacz dotykowy. Kojarzy mi się on z system infotainment Ford SYNC 4, który wkrótce ma trafić do produkcyjnych modeli Forda.
Elektryczny SUV inspirowany Mustangiem
Zaprezentowany elektryczny Mustang to wyłącznie prototyp, który nie zostanie wprowadzony do sprzedaży. Nie oznacza to jednak, że Ford nie szykuje ciekawego samochodu z silnikiem elektrycznym. W tym miesiącu zostanie bowiem zaprezentowany elektryczny SUV ze stylistyką czerpiącą z Mustanga. Warto dodać, że ma on otrzymać akumulatory, które pozwolą na przejechanie prawie 600 km.
Polecamy również:
Ford Mustang – nie tylko ogromna moc, ale także nowoczesna technologia (test)