Już niedługo nowa ekspedycja do wraku Titanica stanie się faktem. Celem misji jest przeprowadzenie skanów 3D i wykonanie wysokiej rozdzielczości zdjęć wraku, co pozwoli na dokładniejsze zbadanie stanu statku i oceny jego degradacji od ostatniej wyprawy. Tym razem w głębiny nie będą jednak schodzić ludzie, ale roboty.
Titanic zostanie ponownie zbadany
Warto podkreślić, że planowana ekspedycja firmy RMS Titanic, Inc. to pierwsza próba dotarcia do wraku Titanica od czasu katastrofy łodzi podwodnej OceanGate Titan w ubiegłym roku, w której zginęło pięć osób. Tym razem misja skupia się nie na turystyce, ale na badaniach naukowych. Siedmioosobowa załoga RMS Titanic, Inc. dotarła do miejsca wraku, gdzie zamierza wykorzystać nowoczesne technologie do zbadania statku. Jakie?
Mowa tutaj o dwóch zdalnie sterowanych pojazdach podwodnych (w skrócie ROV) wyposażonych w specjalne kamery o rozdzielczości uwaga… 65K. Dobrze czytacie, to nie żaden błąd. W połączeniu ze skonstruowanym na tę okazję oświetleniem będą one odpowiedzialne za skanowanie i fotografowanie wraku.
Firma podkreśla, że kamery, którymi dysponuje, są najwyższej rozdzielczości systemami wideo, jakie kiedykolwiek użyto na miejscu wraku. Dzięki temu możliwe będzie uzyskanie szczegółowych obrazów, które pomogą w analizie stanu Titanica oraz identyfikacji nowych obszarów zniszczeń i ewentualnych zmian, jakie zaszły na przestrzeni lat.
Technologia skanowania 3D pozwala na stworzenie precyzyjnego modelu wraku, który może być wykorzystany do dalszych badań i analiz. Wykorzystanie takich technologii daje naukowcom narzędzia, które umożliwiają m.in. dokładniejsze zrozumienie procesów degradacyjnych, jakie zachodzą w oceanie.
Cel ekspedycji
Głównym celem ekspedycji jest oczywiście porównanie nowych skanów 3D z tymi wykonanymi w 2010 roku, aby ocenić stopień degradacji wraku i wpływ oceanu oraz poprzednich ekspedycji na miejsce katastrofy. RMS Titanic, Inc. planuje także odkryć nowe formy życia morskiego, które mogą zamieszkiwać wrak oraz zbadać obszary, które mogą kryć nowe informacje na temat katastrofy.
Portal The Verge informuje, że ekspedycja ta ma również na celu dokumentowanie wszelkich zmian, które mogły zajść w strukturze wraku od ostatniej wizyty. Firma jest też zaangażowana w zbieranie artefaktów z wraku. Chociaż niektórzy krytykują tę praktykę, uważając, że powinny pozostać na miejscu, firma argumentuje, że ich zbieranie i wystawianie służy edukacji i pozwala na zachowanie historii Titanica dla przyszłych pokoleń. Artefakty te są prezentowane w stałych wystawach w Las Vegas i Orlando oraz na wystawach objazdowych na całym świecie.
Przy okazji wspomnę, że od 1 września 2024 roku w Warszawie będzie otwarta wystawa Titanic – The Artifact Exhibition. Bilety są już dostępne w sprzedaży – cena normalnych zaczyna się od 69 złotych.