Ile procent powierzchni przednich paneli iPhone X, LG V30 i Xiaomi Mi Mix 2 zajmują ekrany?

iPhone X (fot. Apple)

Niby małe jest piękne, ale duże może więcej. Tak jest zwykle (choć nie zawsze) z ekranami smartfonów. Do wysypu „bezramkowców” zaczynamy się powoli przygotowywać – najważniejsi gracze na rynku urządzeń mobilnych konkurują na tym polu i chwalą się konstrukcjami, w których ramki są spychane coraz dalej. Czy można je jakoś porównać?

Co prawda, wyrażenie „bezramkowy” jest dość niedokładne, bo właściwie każdy smartfon na rynku jakieś ramki ma – pod i nad ekranem musi znaleźć się miejsce na kamery i czujniki. Słowo to przyjęło się jednak na tyle dobrze, że już niemal nikt się nie burzy, gdy ktoś opisuje w ten sposób Samsunga Galaxy Note 8 czy LG G6.

Określenie, „ile ekranu jest w ekranie” jest trudne ze względu na to, że coraz więcej urządzeń ma zakrzywione krawędzie wyświetlaczy, lub „poobcinane” rogi – nie mówiąc już o rozwiązaniach takich, jak w iPhonie X lub Essential Phone, gdzie z panelu wykrojono miejsce na kamery i sensory.

Essential Phone. Zauważalne wycięcie w ekranie na przednią kamerę

Są jednak ludzie, którzy podejmują tego typu próby, i prezentują wyniki swoich obliczeń. Stąd liczby, które przekazujemy poniżej. Zatem, jaki procent przedniego panelu zajmują ekrany smartfonów Apple, LG i Xiaomi?

Spośród powyższej trójki najgorzej wypadł iPhone X, przy czym i tak nie ma się czego wstydzić – jest w końcu znacznie mniejszy gabarytowo od pozostałej dwójki. Co ciekawe, najlepszego stosunku ekranu do powierzchni przedniego panelu nie wywalczył sobie Xiaomi Mi Mix 2, którego poprzednik jest uznawany za urządzenie, które rozpoczęło modę na bezramkowce. Laur zwycięzcy należy się LG V30.

iPhone X, LG V30 i Xiaomi Mi Mix 2 (nie zachowano skali, fot. gsmarena)

Mówimy tutaj o wartości procentowej, więc znaczenie ma to, jak duże jest urządzenie – ta sama grubość ramek w większym smartfonie da korzystniejszy wynik, niż gdyby był on obliczany dla telefonu o mniejszych wymiarach.

Gdybyście zastanawiali się, dlaczego Samsung Galaxy S8/S8+ i Galaxy Note 8 nie zostały ujęte w badaniu, to redakcja dokonująca obliczeń stwierdziła, że byłoby to karkołomne zadanie. Zakrzywione ekrany tych smartfonów powodują, że obliczenia mogłyby być bardzo trudne, i być może krzywdzące. Na razie więc, przynajmniej według tego badania, LG V30 jest królem bezramkowców.

 

źródło: gsmarena
zdjęcie tytułowe: Apple

 

 

Exit mobile version