Ostatnimi czasy możemy zaobserwować wzmożoną aktywność Google wokół przeglądarki Chrome. W Mountain View ktoś poszedł po rozum do głowy i podjęto decyzję odnośnie tego, by to ważne narzędzie uczynić jeszcze bezpieczniejszym. Poprawki jednak mogą doprowadzić do stanu, w którym niektóre strony mogą mieć problemy z prawidłowym działaniem w Chrome.
Google zwiększy poziom bezpieczeństwa pracy z przeglądarką Chrome w następnej wersji (Chrome 70). Działania te jednak mogą mieć konsekwencje dla witryn, z których niektórzy użytkownicy korzystają na co dzień. Naukowiec zajmujący się bezpieczeństwem – Scott Helme – odkrył, że mnóstwo stron internetowych używa starych certyfikatów HTTPS firmy Symantec sprzed czerwca 2016 r. Witryny te mogą mieć spore problemy z wyświetlaniem w przeglądarce Chrome 70, debiutującej 16 października. Należeć bowiem będą do grona niezaufanych.
Niektóre z owych witryn przechodzą właśnie proces wdrażania nowych certyfikatów. Te natomiast, które nie zdążyły zmienić ich na czas będą normalnie działały, jednak w ich przypadku wyświetlane będzie ostrzeżenie, które może być dla użytkowników irytujące i może zniechęcić do wizyty osoby wyczulone pod względem bezpieczeństwa ich danych w sieci.
https://www.tabletowo.pl/2018/09/27/chrome-70-google-wycofuje-automatyczne-logowanie/
Działania Google mogą wydawać się radykalne. Warto jednak wspomnieć o tym, że koncern z Mountain View już rok temu przestrzegał administratorów stron internetowych pod kątem tego, że niektóre certyfikaty Symanteca mogą być przestarzałe. Mieli więc oni sporo czasu na to, by zająć się rozwiązaniem owego problemu. Miejmy nadzieję, że większość z nich nadrobi zaległości już wkrótce.
Źródło: Engadget