Huawei bardzo chętnie chwali się punktami, przyznawanymi jego flagowcom przez ekipę DxOMark. Nic dziwnego, bowiem za każdym razem jest ich tak dużo, że smartfony wskakują na sam szczyt rankingu DxOMark Mobile. Honor ma jednak zgoła odmienne zdanie na temat testów przeprowadzanych przez tę firmę, dlatego nie zamierza jej udostępniać swoich topowych modeli.
DxOMark nie będzie testował aparatów w nowych flagowcach Honora
DxOMark jest wyszydzany przez wiele osób, ponieważ w ich ocenie wystarczy, że producent odpowiednio dużo zapłaci, a jego smartfon dostanie dużo punktów. W rzeczywistości wygląda to jednak nieco inaczej, chociaż cały czas chodzi o pieniądze. Zainteresowani mogą kupić od tej firmy zestawy do testowania aparatów w urządzeniach mobilnych i jeśli odpowiednio je skalibrują, moduły w ich sprzętach otrzymają wyższe noty w testach DxOMark Mobile.
Właśnie z uwagi na powyższe, niektórzy producenci sceptycznie podchodzą do przeprowadzanych przez DxOMark testów – na przykład LG i Oppo. Do tego grona dołączył także Honor, pomimo że flagowce Huawei od lat brylują w rankingu DxOMark Mobile. Według prezydenta marki, którym aktualnie jest Zhao Ming, wynika to z faktu, że większość procedury testowej opiera się wyłącznie na sprawdzaniu możliwości hardware’u, podczas gdy kwestia oprogramowania ma mniejsze znaczenie – im sprzętowo jest lepiej, tym więcej punktów wędruje na konto smartfona.
Jak twierdzi Zhao Ming, w najnowszych flagowcach z serii Honor V30 większy nacisk położono właśnie na software (m.in. technologia Matrix Camera), a nie hardware – smartfony nie są szalenie innowacyjne pod tym ostatnim względem, dlatego najprawdopodobniej nie otrzymałyby od DxOMark bardzo wysokiego wyniku. W związku z tym marka-córka Huawei nie zamierza ich udostępniać tej firmie do testów (co nie oznacza, że sama kiedyś nie weźmie ich na warsztat, gdyż ma do tego pełne prawo).
Honor ma jeszcze jedną rzecz do powiedzenia
Prezydent Honora, Zhao Ming, miał chyba jakiś dzień szczerości, ponieważ przy okazji premiery flagowców z serii Honor V30 zdyskredytował także wszystkie procesory z modemami 5G. Jego zdaniem każdy tego typu układ jest niskiej jakości, gdyż żaden z nich nie był w stanie pozytywnie przejść testów czwartego poziomu. Jedynym wyjątkiem jest HiSilicon Kirin 990, który poradził sobie nawet z testami szóstego poziomu. Według niego, wynika to z faktu, że inni producenci wydają więcej pieniędzy na marketing niż na badania i rozwój.
Źródło: ITHome via GizmoChina; ITHome via GizmoChina