Na papierze zasady działania Epic Game Sale wyglądają naprawdę kusząco, zarówno dla klientów, jak i wydawców. Do każdej gry o wartości powyżej 59,99 zł Epic Game Store dorzuca 40 zł rabatu, na czym zyskuje zarówno konsument, jak i producent gry. Tyczy się to WSZYSTKICH tytułów, nawet preorderów. Gdyby tego było mało, to duża część tytułów została przeceniona o nawet 75%! Dzięki temu takie gry, jak Heavy Rain czy Beyound: Two Souls można „wyrwać” za zaledwie 29 zł, co jest bardzo dobrą ofertą. Jest to pierwsza tak duża wyprzedaż w Epic Game Store, który agresywnie walczy ze Steam na rynku gier.
Początkowo wszystko szło dobrze, niestety z czasem doszło do pewnych komplikacji. Niektórzy z twórców nagle zaczęli podnosić ceny swoich gier. Supergiant Games podwyższyło cenę gry Hades, by załapać się na 40 zł rabat od Epic Games. Z jednej strony można ocenić to działanie pozytywnie – w końcu gracze mogli zyskać dodatkowe kilka złotych w kieszeni, z drugiej jednak jest to działanie dość nieuczciwe, na co sami gracze zwrócili uwagę. W końcu twórcy ugięli się i gra jest już w początkowej cenie 37 zł.
Jednak największym ciosem było usunięcie przez kilku największych wydawców, swoich głośnych gier ze sklepu Epic Game Store na czas trwania promocji. Jakie tytuły zniknęły? Są to między innymi: The Divison 2, Anno 1800, Vampire: The Masquerade: Bloodlines 2, Ghost Recon: Breakpoint, a nawet Borderlands 3. Dlaczego? Niektóre serwisy wspominają o nieporozumieniach między sklepem Epic Game Store a samymi producentami odnośnie działania promocji. Kontrowersyjne jest również objęcie wyprzedażą preorderów – takie zagranie może obniżyć zainteresowanie grą poprzez wyższą cenę w dzień premiery. Ci, którzy jednak zdążyli kupić wymienione gry, nie mają się czym martwić, tytuły te nie zostaną anulowane i pozostaną na kontach graczy.
Gracze wspominają jeszcze o tym, że gdy próbują zaopatrzyć się w większą ilość gier w promocyjnych cenach to Epic Games Store… blokuje dalsze zakupy pod pretekstem „ochrony konta przed wyłudzeniem”. Niezależnie czy to błąd serwisu, czy celowa zagrywka ze strony Epic – nie poprawia to sytuacji firmy.
Źródło: Epic Game Store, Gamasutra.com