Smartwatche starzeją się z większą godnością niż smartfony. Samsung Gear S2, choć ma na karku już dwa lata, wciąż jest świetnym zegarkiem. Teraz – dzięki dużej aktualizacji producenta – będzie jeszcze wygodniejszy w użyciu i zyska kilka naprawdę przydatnych funkcji.
Już na pierwszy rzut oka widać, że zmieniły się ikony i widżety na okrągłym wyświetlaczu Gear S2. Ułatwia to wizualne ogarnięcie treści pojawiających się na tak małym ekranie. Skróty aplikacji pokazują, oprócz ustawionych przez użytkownika, te apki, które były ostatnio używane. Do Szybkiego Panelu można przejść teraz z dowolnego ekranu, a nie tylko z głównej tarczy.
Odświeżenia doczekało się oprogramowanie Samsung Health. Informacje dotyczące przebytego dystansu czy tętna są łatwiejsze do odczytania. Jeśli mamy jakąś ulubioną formę ćwiczeń, możemy szybko się na nią przełączyć, używając nowego widżetu. Alerty bezczynności też zyskały inne opcje – wszystko po to, by rozciągnąć się wtedy, gdy jest to najbardziej korzystne.
Spoglądając na aplikację Samsung Heath na smartfonie, odkryjemy, że dostępnych jest więcej rzeczy do zbadania – na przykład funkcja zarządzania wagą wyświetla codzienne ćwiczenia i spożycie kalorii. Gear S2 będzie dało się nawet podłączyć do telewizora, by na nim wyświetlać program treningu.
W ogóle zegarek będzie kompatybilny z większą ilością urządzeń i różnymi typami oprogramowania. Przez aplikację Gear VR Controller będzie dało się sterować ruchem w goglach Gear VR, a apką PPT Controller zarządzimy tempem prezentacji w PowerPointcie. Zegarek posłuży za pilota, a dłonie będziemy mieć wolne.
Na ekranie smartwatcha sprawdzimy też aktualny stan pogody oraz prognozę na najbliższe dni, a nawet natężenie promieniowania UV na zewnątrz.
Wszystkie te funkcje będą dostępne po dokonaniu aktualizacji przez aplikację Samsung Gear. W porównaniu do poprzednich poprawek, zestaw zmian jest naprawdę pokaźny. Gear S2 powinien dzięki nim wziąć drugi, głęboki oddech, i – kto wie? – może posłuży nam jeszcze przez rok lub dwa?
źródło: Samsung