Może to się dla niektórych wydawać szokujące, ale era dystrybucji cyfrowej to nie same zalety. Jednym z minusów, który trapił zakupy online przez wiele lat, była ograniczona rola wersji demonstracyjnych gier. Valve wprowadził właśnie sporą aktualizację Steama, która może przywrócić demówki na salony.
Współczesne wersje demo
Tylko dinozaury pamiętające erę CD dołączanych do magazynów wiedzą, jak ważnym elementem gamingowej kultury były wersje demonstracyjne. W czasach, kiedy gry były drogą zabawą i nie było możliwości obejrzenia rozgrywki w sieci, krótki oraz grywalny wycinek gameplayu musiał nam wystarczyć do wyrobienia sobie opinii o grze przed zakupem.
Wraz z popularyzacją platform cyfrowych i YouTube’a, demówki straciły na znaczeniu. W ostatnich latach widać jednak, że gracze ponownie wolą wygodne sprawdzenie godzinnego fragmentu niż kupno gry i bawienie się w ewentualne zwroty, jeżeli tytuł nie trafił w ich gust.
Oczywiście wpływ na to, czy gracze będą korzystać z wersji demonstracyjnych, ma łatwy dostęp do bibliotek i wygoda w obsłudze. Valve, po wysłuchaniu uwag graczy i twórców, udostępnił aktualizację Steama poświęconą demówkom, która powinna wpłynąć na wzrost popularności tego rozwiązania.
Co wprowadza steamowa aktualizacja dem w 2024 roku?
Listę nowości otwierają poprawki związane z zakładką biblioteki Steam. Od teraz przypisanie wersji demonstracyjnej do konta nie musi wiązać się z rozpoczęciem instalacji. Możemy więc dodać do biblioteki tytuł, który nas interesuje i pobrać go w wygodnym momencie.
Producenci gier (choć zapewne nie tylko oni) docenią także fakt, że dema można już instalować nawet wtedy, kiedy posiadamy pełną wersję gry. Przechodząc natomiast do zakładki „Zarządzaj” dostępnej pod prawym przyciskiem myszy możemy jednym kliknięciem usunąć grę z konta.
W promocji demówek na Steamie powinien pomóc również fakt, że od dziś możliwe jest aktywowanie przez wydawcę osobnej karty dla wersji demonstracyjnej. O wiele łatwiej w ten sposób opisać zawartość rozgrywki czy dodać odpowiednie zwiastuny i zrzuty ekranu.
Odrębne zakładki dla dem oferują także dwie kluczowe funkcje. Pierwsza – nowa karta oferuje zarówno przycisk do instalacji, jak i widżet przekierowujący do karty z pełną wersją gry dla tych, którzy chcą kupić tytuł lub dodać go do listy życzeń.
Druga – gracze mogą wystawiać recenzję demówkom. Po co? Domyślam się, że osoby o słabym łączu internetowym nie chcą marnować godzin na pobieranie dema po to, aby dowiedzieć się, że nie działa lub jest do kitu. Ważna uwaga: Steam nie zamierza traktować lepiej dem, które mają osobną stronę. Istnieje jednak szansa, że dobrze oceniane wersje demonstracyjne wzbudzą zainteresowanie graczy.
Steam pomoże także w promocji wersji demo, traktując je jak tytuły dostępne za darmo. W ten sposób popularne demówki mogą trafić na takie karty sklepu jak „Popularne nowości”. Ostatnim narzędziem, jakie Valve wręcza wydawcom, to możliwość powiadamiania graczy, którzy dodali gry do listy życzeń, o wydaniu dema. Możliwości jak i ograniczenia dostępne są w dokumentacji.
Mam nadzieję, że ten ruch ze strony Valve sprawi, że więcej wydawców przekona się do powrotu do wydawania dem. Choć sam czytam recenzje, to dopiero ogranie np. Stellar Blade w formie wersji demonstracyjnej przekonało mnie, że chcę mieć ten tytuł na radarze.