Wiadomo już, że pierwsza generacja Apple Watch będzie musiała poczekać na następcę dłużej niż 12 miesięcy. Czas ten się jednak właśnie nieco skrócił, dzięki informacjom przekazanym przez partnera giganta z Cupertino.
Kilka tygodni temu doszły do nas informacje, że Apple Watch 2 może zadebiutować dopiero w drugiej połowie 2016 roku. Miała się do tego przyczynić m.in. dosyć późna premiera na wielu rynkach, w tym polskim, gdzie pierwszy zegarek od Amerykanów trafił do sklepów dopiero 9 października, a więc blisko pół roku od daty oficjalnej prezentacji.
Trudno było więc oczekiwać debiutu Apple Watch 2 rok po poprzedniku, czyli w kwietniu 2016 roku. Logiczne wydawało się, że bardziej rozsądną decyzją będzie pokazanie go w drugiej połowie przyszłego roku, na przykład razem z iPhonem 7 i iPhonem 7 Plus.
Tymczasem według najnowszych doniesień może to nastąpić pod koniec Q2 2016 – tak twierdzi Barry Lam, dyrektor Quanta Computer, przedsiębiorstwa zajmującego się produkcją Apple Watch. Przy okazji mężczyzna zdradził, że trwają już prace nad drugą generacją smartwatcha, która będzie o wiele dojrzalsza od poprzednika i zaoferuje dużo więcej od niego.
Ciekawe są również plotki, jakie pojawiają się przy okazji poruszania tematu Apple Watch – niektórzy twierdzą, że może być on oznaczony nie cyfrą „2”, lecz literą „s”, co sugerowałoby raczej drobne/kosmetyczne niż rewolucyjne zmiany. Część liczy za to na obecność slotu na kartę SIM, która usamodzielni Apple Watch od iPhone’a czy iPada. Natomiast produkcją wyświetlaczy do smartwatcha zainteresowany jest też Samsung, który chce dołączyć w tej kwestii do LG i Japan Display.
Źródło: G for Games