Meizu jest jednym z najszybciej rozwijających się producentów smartfonów w Chinach. Firma sprzedała 20 milionów urządzeń w 2015 roku, co stanowi 350% wzrost względem roku 2014. Planuje też wydać kolejnego smartfona działającego na systemie Ubuntu. Chyba.
Najnowszym smartfonem, który pracuje pod kontrolą tego OS-u jest Meizu Pro 5 Ubuntu Edition. Zaprezentowano go podczas targów MWC w Barcelonie i można już go kupić. Chińczycy współpracowali z Canonical już wcześniej, czego owocem była specjalna edycja Meizu MX4. Według strony śledzącej błędy Ubuntu, w logach pojawił się nowy model producenta, o nazwie kodowej Midori.
Nazwa ta pojawiła po raz pierwszy i jest kompletnie nowa. Meizu ma ciekawą tradycję zapożyczania kryptonimów dla swoich nowych urządzeń z serii anime „Dragon Ball”. I tak na przykład Meizu MX 4 nazywał się początkowo „Arale”, a Meizu Pro 5 – „Turbo”. Inne, wykorzystane przez firmę nazwy to:
- Krillin dla Bq Aquaris E4.5
- Vegeta dla Bq Aquaris E5
- Frieza dla Bq Aquaris M10 HD
- Cooler dla Bq Aquaris M10 FHD
Zwyczaj dość intrygujący, niemal równie jak urządzenie, które kryje się za pseudonimem „Midori”. Mając na uwadze, że poprzednie smartfony Meizu wyposażone w Ubuntu były wariacjami modeli, które już zaistniały na rynku, można zgadywać, że będzie to Meizu Pro 6. Nie da się też wykluczyć, że Meizu zdecyduje się na Ubuntu dla któregoś ze swoich słabszych modeli – M3 lub M3 Note. Jakkolwiek, trzeba czekać, aż dowiemy się czegoś więcej, lub te rewelacje przepadną w otchłani niepotwierdzonych pogłosek.
Na smartfon o nazwie kodowej „Szatan Serduszko” (Piccolo) czekam z nie mniejszą niecierpliwością.
na zdjęciu wyróżniającym: Midori – postać od której imienia zapożyczono kryptonim nowego Meizu
źródło: omgubuntu.co.uk via androidheadlines.com