Samsung zadbał o to, żeby w sklepach nie zabrakło jego smartfonów. Apple, Xiaomi, Vivo i Oppo też

Producenci nieustannie ścigają się ze sobą. Każdy z nich chce sprzedać jak najwięcej smartfonów, szczególnie że może to przekonać klienta do zakupu innych urządzeń danej marki i stworzenia tzw. ekosystemu. Samsung postarał się, aby w minionym kwartale nie zabrakło jego smart-telefonów w sklepach. Konkurencja również jednak się nie ociągała.

Dostawy smartfonów w Q3 2021 mniejsze niż w Q3 2020

Canalys, na którego Xiaomi bardzo chętnie i często się powołuje, przedstawiło wstępne szacunki na temat dostaw smartfonów w trzecim kwartale 2021 roku kalendarzowego. Zanim przejdziemy do poszczególnych producentów, warto zauważyć, że według badaczy w okresie od lipca do września tego roku wszystkie marki dostarczyły na rynek (w ujęciu globalnym) w sumie o 6% mniej urządzeń niż w poprzednim roku w tym samym czasie.

Wynikać ma to jednak nie ze zmniejszonego popytu na smartfony, a problemów z dostępnością niezbędnych komponentów. Ich „ofiarami” są różne modele, w tym Google Pixel 5a 5G oraz Galaxy S21 FE. Ten ostatni, według najnowszych (nieoficjalnych doniesień), zadebiutuje dopiero 11 stycznia 2022 roku, a nie podczas nadchodzącej konferencji Galaxy Unpacked Part 2. Powód został wspomniany przed chwilą.

Dostawy smartfonów w trzecim kwartale 2021 roku. Samsung ponownie na pierwszym miejscu

Co ciekawe, pomimo niedoborów komponentów, najwięksi producenci albo utrzymali swoją pozycję, albo nawet ją wzmocnili. W tym pierwszym gronie znajduje się Samsung, który utrzymał pierwszą pozycję z udziałami w na poziomie 23%. Xiaomi także pozostało z 14% udziałów (podobnie jak w trzecim kwartale 2020 roku), ale jednocześnie firma musi pogodzić się ze spadkiem z drugiej lokaty, którą zajmowała w drugim kwartale 2021 roku (również według Canalys).

źródło: Canalys

Xiaomi zostało bowiem wyprzedzone przez Apple, które w trzecim kwartale 2021 roku ulokowało się na drugim miejscu w rankingu największych dostawców smartfonów na świecie w ujęciu globalnym, bowiem przypadło mu 15% udziałów. Zdaniem analityków z Canalys, to zasługa ogromnego popytu na iPhone’y 13, których przedsprzedaż ruszyła 17 września br.

Poza podium ulokowały się – kolejno – Vivo i Oppo. Obie firmy, wchodzące w skład koncernu BBK Electronics, dostarczyły po 10% wszystkich smartfonów, jakie trafiły do dystrybutorów w trzecim kwartale 2021 roku. Dla porównania, w analogicznym okresie rok wcześniej miały po 9% udziałów. Warto tu jednak zwrócić uwagę, że w przypadku Oppo doliczono dostawy smartfonów marki OnePlus.

Oppo Reno 6 5G (fot. Tabletowo.pl)

Agencja badawcza Canalys zaznacza, że to wciąż wstępne szacunki i finalne dane mogą się jeszcze zmienić. Xiaomi i Apple dzieli tylko jeden punkt procentowy, więc może dojść do przetasowania na drugim i trzecim miejscu podium. Ewentualnie dystans pomiędzy tymi gigantami się zwiększy.

Exit mobile version