Tylko nieliczni nie odczują negatywnych skutków globalnej pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 i COVID-19. Większość, jak producenci smartfonów, muszą spodziewać się ogromnych spadków sprzedaży. 2020 rok będzie dla nich bardzo ciężki i nie pomoże im nawet szybkie wzbogacanie oferty o urządzenia z modemami 5G.
Można odnieść wrażenie, że wszystko jest OK
Dla przeciętnego konsumenta sytuacja na rynku smartfonów prawdopodobnie wygląda tak, jak zwykle, ponieważ producenci regularnie prezentują i wprowadzają na rynek kolejne modele, także flagowe. Nie występują też problemy z ich dostępnością. Nie mówiąc już o tym, że ceny pozostały na tak samo wysokim poziomie.
Faktem jednak jest, że przez globalną pandemię koronawirusa SARS-CoV-2 i COVID-19 wiele premier zostało przesuniętych w czasie, a duża część wydarzeń odbyła się jedynie w formie online (choć osobiście uznaję to wręcz za zaletę, ale to zależy od punktu widzenia).
W ostatnich miesiącach dramatycznie spadła sprzedaż smartfonów (według Garnera aż o 20,4% rok do roku). I mimo że powoli wszystko wraca do normy, to 2020 rok i tak będzie bardzo ciężki dla producentów smart-telefonów.
To będzie bardzo ciężki rok dla producentów smartfonów według IDC
IDC przewiduje, że w 2020 roku dostawy smartfonów (w ujęciu globalnym) zmniejszą się aż o 9,5% w porównaniu do 2019 roku i osiągną poziom 1,2 mld sztuk. Co prawda, jak podkreślają badacze, w drugim kwartale 2020 roku odnotowano lepsze wyniki niż się spodziewano, lecz jednocześnie i tak były one o 17% gorsze niż przed rokiem.
W tym miejscu warto dodać, że zanim wybuchła globalna pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 i COVID-19, analitycy z IDC spodziewali się, że dostawy smartfonów wzrosną w 2020 roku. Tak się jednak nie stanie, choć jednocześnie oczekuje się wzrostu o 9% w 2021 roku (głównie z powodu słabych wyników w obecnym roku).
Badacze z IDC prognozują, że sytuacja w segmencie smartfonów może ożywić się dopiero w 2022 roku, kiedy to poziomy dostaw powinny wrócić do tych, które osiągały przed globalną pandemią koronawirusa SARS-CoV-2 i COVID-19.
Co ciekawe, mimo że wśród producentów można zaobserwować „modę na smartfony z modemami 5G”, to analitycy z IDC nie uważają, aby aktualnie zapotrzebowanie na nie było duże. Jednocześnie spodziewają się, że głównie dzięki sukcesywnemu obniżaniu ich cen, do 2023 roku będą one miały już 50% udziałów w globalnym rynku smart-telefonów.