To niepokojące, że polityka może mieć tak duży wpływ na sytuację wielu przedsiębiorstw. Doskonale to widać na przykładzie Huawei, któremu Stany Zjednoczone rzucają kłody pod nogi, przez co producent musi szukać alternatywnych sposobów dotarcia do klientów. Jednocześnie prezydent USA, Donald Trump, zamierza pomóc Apple, aby rodzima firma nie przegrała konkurencji z Samsungiem.
Zdecydowana większość urządzeń Apple produkowana jest w Chinach, lecz jest jeden produkt, który powstaje w Stanach Zjednoczonych – w fabryce w Austin składany jest Mac Pro 2019 (ten, co wygląda jak tarka). Donald Trump w przeszłości wielokrotnie namawiał giganta z Cupertino i jego partnerów do całkowitego przeniesienia produkcji na teren USA, lecz nie jest to opłacalne – koszty tej operacji byłyby olbrzymie, a do tego firmy mogłyby mieć problem ze znalezieniem wystarczającej liczby wykwalifikowanych pracowników.
Donald Trump odwiedził wczoraj fabrykę Apple w Austin i między słowami zasugerował, że bierze pod uwagę możliwość zwolnienia tego przedsiębiorstwa z konieczności płacenia wysokich, 10% ceł, nakładanych na produkty przywożone z Chin (są one wynikiem konfliktu handlowego na linii Pekin-Waszyngton, przez który cierpi też Huawei). Co ciekawe, prezydent Stanów Zjednoczonych musi poważnie o tym myśleć, ponieważ już po raz kolejny o czymś takim wspomina (poprzednio w sierpniu 2019 roku).
Kiedy Apple ogłosiło, że będzie produkować Maca Pro 2019 w Austin, zostało zwolnione z wysokich ceł za część komponentów komputerowych produkowanych w Chinach. Od września 2019 roku gigant z Cupertino płaci je jednak w przypadku Apple Watcha i słuchawek AirPods, które w całości powstają w Państwie Środka. Co więcej, od połowy grudnia br. Amerykanie zaczną je płacić także przy sprowadzaniu iPhone’ów do USA.
Donald Trump zdaje się obawiać, że przez to Apple będzie w gorszej pozycji, co niekorzystnie wpłynie na jego rywalizację z Samsungiem, który nie musi płacić podwyższonych ceł, ponieważ jego urządzenia przeznaczone na amerykański rynek produkowane są w Indiach i Wietnamie. Niewykluczone, że prezydent Stanów Zjednoczonych zdecyduje się zwolnić giganta z Cupertino z konieczności opłacania wysokich ceł, aby pomóc mu w bitwie o klienta.
Co ciekawe, niektórzy obserwatorzy rynku są zdania, że wcale nie jest to potrzebne, lecz Donald Trump najwyraźniej zdaje się mieć inną opinię na ten temat.
Źródło: The Korea Herald, Reuters via SamMobile