Producenci stosują w smartfonach różne sztuczki, ale dodatkowy ekran jest raczej rzadkością. Wygląda jednak, że w tym roku pojawi się on nie tylko na pokładzie Xiaomi Mi 11 Ultra, bo w przygotowaniu są kolejne tego typu konstrukcje.
Zaskoczył Was dodatkowy ekran w Xiaomi Mi 11 Ultra? Szykujcie się na kolejne takie smartfony
Wyciek, który ujawnił istnienie wyposażonego w dodatkowy ekran Xiaomi Mi 11 Ultra, niewątpliwie był jedną z najciekawszych i najbardziej zaskakujących informacji, jakie pojawiły się w minionym tygodniu (można go zakwalifikować jako tzw. „breaking news”).
Uwagę wszystkich przykuł jednak nie tylko dodatkowy ekran, ale też ogromnych rozmiarów wyspa na panelu tylnym, na której znalazł się m.in. wspomniany wyświetlacz. Do tej pory na rynku nie pojawił się jeszcze model z tak ogromnym „garbem” na plecach.
Wiele osób zastanawia się nad sensem umieszczania dodatkowego ekranu na panelu tylnym smartfona, ale trzeba zauważyć, że nie jest to nowy pomysł. W przeszłości na rynku pojawiło się dość sporo smartfonów z takim rozwiązaniem, w tym Meizu Pro 7, którego możecie zobaczyć na poniższej grafice.
Co więcej, niektóre smartfony, jak Nubia Z20, miały nawet większe ekrany na panelu tylnym. Pozwalało to na przykład wykorzystać aparat główny do wykonywania selfie, dzięki czemu takie zdjęcia miały znacznie lepszą jakość. Ponadto użytkownicy mogą używać dodatkowego wyświetlacza zamiast tego na przodzie, co pozwala wydłużyć czas pracy na pojedynczym ładowaniu, ponieważ jest on mniejszy i ma słabsze parametry.
Wygląda na to, że dodatkowy ekran nie odejdzie w zapomnienie, ponieważ – jak donosi leakster Digital Chat Station – w tym roku na rynku pojawią się co najmniej dwa nowe smartfony z wyświetlaczem na panelu tylnym.
Niestety, nie podaje on, który producent (lub producenci) wprowadzą tego typu konstrukcję do sprzedaży, ale wspomina, że wspomniane ekrany będą raczej małe (żeby nie powiedzieć, że wręcz miniaturowe), co przełoży się na bardzo ograniczoną funkcjonalność.
Najważniejszą może okazać się podgląd kadru dla osoby fotografowanej aparatem głównym, bo ewentualne nawigowanie po sklonowanym interfejsie wymagałoby szpilki, gdyż palec zwyczajnie mógłby być za gruby.
