Disney+ to jedna z najbardziej interesujących subskrypcji wideo na życzenie w Polsce. I jednocześnie najdroższa. Do tego wkrótce doczekamy się sporych zmian w rodzajach abonamentu.
Disney+ przygotowuje grunt pod zmiany
Jeśli jesteście subskrybentami Disney+, to być może już dostaliście, a być może dopiero dostaniecie e-maila ze zaktualizowanymi warunkami umowy. Jak na razie, to tylko informacja dotycząca tego, co serwis zamierza zmienić w ciągu 30 dni.
Powodem, dla którego w ogóle tego typu zmiany są potrzebne, wynikają z odświeżenia przez Disney+ wersji subskrypcji, dostępnych w naszym kraju. Do aktualnych opcji dołączy możliwość subskrybowania dostępu do serwisu z reklamami. Nie wiadomo jeszcze dokładnie, jak będzie przedstawiać się cena tego miesięcznego zobowiązania, wyrażona w złotówkach. Na pewno będzie to przeliczenie z 5,99 euro, czyli około 27 złotych.
Żeby jednak można było wprowadzić taki abonament, potrzebna jest odpowiednia baza w postaci konkretnych zmian w regulaminie. Właśnie głównie tego dotyczą modyfikacje umowy.
Jak zmienia się umowa subskrypcyjna?
W wiadomości e-mail jesteśmy informowani, że postarano się o uproszczenie języka umowy, żeby była lepiej zrozumiała. Poza tym wprowadzono słownictwo związane z nowymi wersjami abonamentu, a także zapewniono o możliwości ich zmiany, w tym warunki, które trzeba spełnić, by to zrobić.
Disney+ pozostawia sobie przy okazji kilka wygodnych furtek bezpieczeństwa: przypomina, że nawet w subskrypcji „bez reklam” nadal mogą obejmować krótkie treści promocyjne, lokowanie marek czy materiały sponsorów, w tym reklamy zawarte w treściach oglądanych na żywo lub wydarzeniach specjalnych, które zawierają tradycyjne przerwy reklamowe. Poza tym precyzuje, co się stanie, jeśli firma wycofa subskrypcję, z której korzystamy.
Sama opcja subskrypcji z reklamami obwarowana jest dodatkowymi wzmiankami o tym, że użytkownik nie może używać żadnego oprogramowania, które pozwalałoby na ich blokowanie – pod rygorem zawieszenia, zakończenia lub zmienienia subskrypcji na inną jej wersję (oczywiście po uprzednim zawiadomieniu go).
Istnieje też zapis wyjaśniający, w jaki sposób można udostępniać swoje konto innym osobom. Regulamin precyzuje, że nie można udostępniać subskrypcji poza nasze gospodarstwo domowe, chyba że zezwala na to nasz plan. „Gospodarstwo domowe” oznacza zbiór urządzeń powiązanych z głównym miejscem zamieszkania użytkownika, z których korzystają zamieszkujące tam osoby.
Disney+ zastrzega sobie przy tym prawo do analizowania korzystania z konta użytkownika w celu sprawdzenia przestrzegania umowy. Zresztą na stronie pomocy serwisu pojawił się już odpowiedni zapis na ten temat.
Jak więc widać, nie dość, że czeka nas nowa oferta subskrypcyjna w Polsce, to najwyraźniej Disney+ postara się wdrożyć narzędzia pomagające sprawdzać, czy nie udostępniamy swojego konta w serwisie osobom spoza miejsca zamieszkania. Może być ciekawie.
Subskrypcja Disney+ w Polsce kosztuje 37,99 złotych miesięcznie lub (w przypadku płatności za rok z góry) 379,90 złotych.