W zaskakującym zwrocie akcji wygląda na to, że z wielkich zakupów Phila Spencera nici, a przynajmniej na obecną chwilę. Jako jeden z prężniej rozwijających się serwisów społecznościowych na całym świecie, Discord nawiąże jednak współpracę z Sony.
Discord i PlayStation, czyli całkiem niespodziewany sojusz
140 mln użytkowników miesięcznie – tyle osób według Jima Ryana korzysta z Discorda. Jasne jest zatem, że tak bogata baza klientów to łakomy kąsek dla Sony oraz PlayStation.
CEO japońskiej korporacji wspomina także, że po pierwszej rozmowie z właścicielami popularnego komunikatora – Jasonem Citron oraz Stanem Vishnevskiy – jest zachwycony ich niekończącą się pasją dla gamingu i oddaniem ku społeczności, jaką ich platforma zdążyła wokół siebie zgromadzić.
Jim Ryan w swoim wpisie na blogu Sony Interactive Entertainment zaznacza też, że firmy już teraz współpracują nad połączeniem systemów Discorda oraz PlayStation Network w taki sposób, aby pierwsze zmiany można było wprowadzać w życie już na początku 2022 roku. Niestety, w poście nie podano żadnych konkretów odnośnie stopnia integracji oraz potencjalnej funkcjonalności. Na te wieści musimy jeszcze chwilę poczekać.
Stała współpraca czy może sygnał dla Microsoftu?
Ogłoszenie jest moim zdaniem o tyle niespodziewane, że przecież jeszcze tydzień temu Microsoft (podobno) był w stanie przeznaczyć ogromną sumę pieniędzy, aby komunikator znalazł się w jego rękach. Być może współpraca z Sony to jedynie ruch strategiczny, mający na celu zwiększenie wartości spółki w oczach Microsoftu.
Pamiętajmy, że w przypadku PlayStation nie ma mowy o wielkich zakupach tego kalibru, a jak wiemy z innych przykładów – Microsoft nawet po wykupieniu Discorda byłby w stanie bezproblemowo współpracować z Sony. Zwłaszcza że Skype to już pieśń przeszłości, a Microsoft Teams jest platformą przeznaczoną do zupełnie innych celów.
Zamieszanie wokół komunikatora nie pozostawia jednak żadnych wątpliwości. Wszyscy wielcy gracze na rynku widzą ogromny potencjał w Discordzie, a stawką tej rozgrywki jest nie tylko fantastyczne oprogramowanie, ale też jego ogromna baza użytkowników.