Nazwisko celebryty widniejące w tytule gry, to dla większości osób dość czytelny znak ostrzegający przed zakupem danego produktu. Nie od dziś wiadomo bowiem, że twórcy tego typu produkcji przeważnie nie przykładają się zbytnio do pracy, licząc na to, że znana twarz wystarczy, by wyciągnąć pieniądze od fanów.
W przypadku Hoff Zombie Beach sytuacja wygląda jednak odrobinę inaczej. Wszystko wskazuje bowiem na to, że odpowiedzialne za nią studio Strike Team Games celowo starało się zrobić grę tandetną, prezentującą w krzywym zwierciadle zarówno samego gwiazdora jak i najgorsze cechy produkcji tego typu. Efektem jest gra, w której kanciastoszczęki ratownik wjeżdża na swoją prywatną plażę KITT-em by od razu rzucić się do walki z hordami nieumarłych chcących zniszczyć jego zamki z piasku. Jedną z jego sekretnych broni jest zaś śpiew, którego nie mogą znieść nawet zombie. Wszystko to okraszono zaś banalnie prostą, rysunkową grafiką przywodzącą na myśl proste gry przeglądarkowe robione przez początkujących hobbystów. Nie jest to więc produkcja wybijająca się pod jakimkolwiek względem ponad przeciętność, jednak pokazuje ona przynajmniej, że nasz nieustraszony ratownik zachował dystans do własnej osoby.
Gra Hoff Zombie Beach dostępna jest do nabycia w sklepie z aplikacjami App Store gdzie kosztuje 0,89 euro.
[button link=”https://itunes.apple.com/pl/app/id890674830″ class=”zkazdej” id=”appstore” newtab=”on”][/button]