W życiu każdego, kto spędza przed komputerem trochę więcej czasu, pojawia się w pewnym momencie ciekawość na temat własnych peryferiów. Ludzie naturalnie zaczynają rozważać czy ich klawiatura mogłaby być lepsza i bardziej komfortowa, zarówno podczas grania, jak i w trakcie pisania. Mało kto wie jednak jak dobrać klawiaturę, by ta okazała się najlepszym możliwym modelem. Dlatego też przybywam z pomocą w formie tego poradnika, w którym wytłumaczę na co zwracać uwagę przy wyborze klawiatury. Zapraszam do lektury!
Świat klawiatur przepełniony jest wieloma błędnymi przekonaniami oraz stereotypami, które wyrządzają więcej szkody niż pożytku. Chodzi mi tu głównie o pojęcie „klawiatura mechaniczna”, które nie ma żadnej jasnej definicji, a ludzie używają go wedle własnego uznania i mieszają ludziom w głowach. Mam też na myśli miłość wielu klientów do przełączników Cherry MX, spowodowaną wyłącznie skutecznym marketingiem tej niemieckiej marki. Później nieświadomi ludzie kierują się ślepymi i pustymi zapewnieniami o wyższości mitycznych klawiatur mechanicznych na przełącznikach Cherry MX, zamiast własnym zdaniem i preferencjami.
Klawiatury opierają się tylko i wyłącznie na subiektywnych doznaniach i wybrać dobre urządzenie można bazując jedynie na swoich opiniach. Dlatego tworzenie jakichkolwiek poradników w tym temacie czy list polecanych klawiatur nie należy do łatwych. Mimo to postanowiłem się tego podjąć i dziś postaram się jak najobiektywniej przedstawić parametry, na które warto zwrócić uwagę przy zakupie klawiatury. To właśnie w ten sposób dasz radę wybrać sobie idealny model, który nigdy Cię nie zawiedzie, bo będzie spełniał każde z Twoich wymagań.
Cena
Wymagania wymaganiami, ale czasami trzeba zejść na ziemię i najpierw ustalić swój budżet. Z klawiaturami, jak i zresztą z każdą elektroniką, jest zupełnie tak, jak z samochodami: nie możesz wymagać silnika z Ferrari mając budżet co najwyżej na Fiata Seicento. Dlatego też kluczowym jest najpierw zadecydować, jaką kwotę jesteś w stanie przeznaczyć na urządzenie, jakim jest klawiatura.
Moim zdaniem w większości przypadków wystarczającą kwotą jest 300 złotych. W tym budżecie można kupić naprawdę wiele fantastycznych klawiatur, a wybór wcale nie jest ograniczony do jednego konkretnego rodzaju. Tak się składa, że stworzyłem nawet swego czasu listę polecanych modeli klawiatur do 300 złotych, gdzie przedstawiam swoje propozycje w tych pieniądzach.
Nie oznacza to jednak, że trzeba się ograniczać. Mając większy budżet można zdecydować się na produkty z półki premium, kosztujące nawet ponad tysiąc złotych. Jeśli natomiast Twój portfel pęka w szwach od nadmiaru gotówki, a budżet jest prawdziwie nieograniczony, polecam zastanowić się nad złożeniem swojej własnej klawiatury z samodzielnie dobranych części. Wówczas kosztować będzie ona parę tysięcy złotych, ale przynajmniej będzie spełniać wszystkie wymogi w każdym calu.
Rozmiar
Po ustaleniu dostępnego budżetu można przejść do drugiego najważniejszego aspektu, czyli rozmiaru. Tutaj kwestia może wydawać się banalna, aczkolwiek z doświadczenia wiem, że wcale taka nie jest. Na rynku jest bowiem dostępnych wiele różnych rozmiarów klawiatur, co może skomplikować wybranie tego idealnego. Ja mam na to jednak sposób, ale najpierw przedstawię wszystkie najpopularniejsze rozmiary.
Zdecydowanie najczęściej można spotkać klawiatury pełnowymiarowe, które mają około 104 klawisze. W ich skład wchodzi sekcja alfanumeryczna, rząd klawiszy funkcyjnych, klaster nawigacyjny oraz panel numeryczny. Antyfani NumPada chętniej wybierają jednak rozmiar TKL, który od Full-Size różni się usunięciem panelu numerycznego. Ostatnio coraz częściej można spotkać też miniaturki w rozmiarze 60%, które składają się jedynie z sekcji alfanumerycznej – preferowane są one przez graczy.
Pełnowymiarówki występują też w bardziej kompaktowych wersjach, które nazywają się 96% i 1800. Ten pierwszy to po prostu maksymalnie skompresowana wersja klawiatury Full-Size, odrzucająca wszelkie przerwy pomiędzy klawiszami. Ta druga bierze pod uwagę też estetykę i poza kompresją wydziela poszczególne sekcje, jednak w bardziej kompaktowej formie niż klasyczny „pełny wymiar”.
Trochę rzadziej, ale wciąż wystarczająco często, aby o nich wspomnieć, spotyka się rozmiary, takie jak 75%, 65% i 40%. Ten pierwszy to w praktyce TKL, ale o jedną kolumnę węższy. Ma on bowiem funkcjonalność na podobnym poziomie, co „klawiatury turniejowe”, aczkolwiek klawisze są bardziej skondensowane, przez co zajmują nieco mniej miejsca.
Z kolei 65% to „sześćdziesiątka” z jedną dodatkową kolumną po prawej, dającą możliwość umieszczenia w prawym dolnym rogu strzałek i kilku klawiszy nawigacyjnych tuż nad nimi. „Czterdzieści procent” może się natomiast wydawać absurdem, ale wśród programistów można spotkać masę zwolenników tego ergonomicznego rozwiązania, które ma na ogół tylko cztery rzędy i dwanaście kolumn.
Tak właśnie przedstawiają się te najczęściej spotykane rozmiary klawiatur, a teraz pora na wybranie najlepszego dla siebie. Na początek zadaj sobie pytanie: których klawiszy używam najczęściej i potrzebuję ich w fizycznej formie? Jeśli wymagasz panelu numerycznego, to najlepszym wyborem będzie klawiatura pełnowymiarowa. Jeśli natomiast chcesz zaoszczędzić trochę miejsca, ale nie możesz odpuścić sobie NumPada, wybierz 96% lub 1800.
Jeżeli panel numeryczny jest Ci zbędny, idealnym wyborem będzie TKL lub jego bardziej skompresowana forma, czyli 75%. Potrzebujesz jeszcze więcej miejsca na biurku? Rozważ wówczas 65% i 60%, a może nawet miniaturowe 40%. Dla graczy polecam z kolei dedykowane keypady, takie jak Razer Tartarus Pro, które stworzone zostały specjalnie z myślą o używaniu wyłącznie do gier. Fanom osu! spodobają się z kolei mini-klawiatury z dwoma klawiszami, stworzone specjalnie do tej gry.
Układ
Wcale nie mniej ważny od rozmiaru jest układ klawiatury. Począwszy od subtelnych różnic w kształcie klawisza Enter i długości lewego Shifta, kończąc na zmianie lokacji NumPada i rozdzieleniu sekcji alfanumerycznej na dwie osobne części, układ ma ogromne znaczenie w komforcie z użytkowania klawiatury. Nikt nie chciałby przecież otrzymać modelu AZERTY z wysokim Enterem, będąc przyzwyczajonym do układu QWERTY z niskim Enterem. Na szczęście w niektórych sytuacjach pomaga zwyczajne przeprogramowanie klawiatury w systemie i zmiana działania konkretnych klawiszy pod siebie (np. z QWERTY na DVORAK), natomiast fizyczne różnice nie są już takie proste do ominięcia. Dlatego warto być świadomym, jakie opcje czyhają na rynku.
Podstawową różnicą, którą spotkać można w układach klawiatur, jest ISO i ANSI. Ten pierwszy charakteryzuje się wysokim Enterem i rozdzielonym lewym Shiftem, natomiast ten drugi ma niski Enter i długi lewy Shift. Dla nas, Polaków, różnica ta nie ma żadnej praktycznej przewagi, gdyż nie zyskujemy w ten sposób żadnego dodatkowego klawisza. Niektórzy wolą jednak wysoki Enter ze względu na jego kształt, a jeszcze inni chcą mieć jeden bonusowy klawisz obok lewego Shifta, który mogą przeprogramować wedle swojego uznania.
Idąc dalej, w modelach pełnowymiarowych napotkać można tak zwany South-Paw, czyli przeniesienie panelu numerycznego z prawej strony na lewą. Dzięki temu można wygodnie korzystać jednocześnie z niego i myszy, co wielu osobom bardzo się podoba. Full-size może mieć również 4 dodatkowe klawisze nad panelem numerycznym, które na ogół są fizycznymi przyciskami multimedialnymi. To też różnica w układzie.
Skrajnie inne od standardowych konstrukcji, lecz przez wielu kochane, są z kolei klawiatury ergonomiczne. Mogą być to Alice i Arisu, które są jednoczęściowe, ale sekcja klawiszy jest rozcięta na pół i przechylona pod kątem wygodniejszym dla naszych dłoni.
Spotkać można jednak też modele, które składają się z dwóch osobnych elementów, dzięki czemu można nawet dostosować odległość pomiędzy jedną i drugą sekcją tak, jak naszym dłoniom jest najwygodniej. W tej kategorii znaleźć można różniące się od siebie rozmiary klawiatur (np. Alice to 60%, a Microsoft Ergonomic – 100%), ale zamysł jest ten sam – ergonomia.
Przełączniki
Za wrażenia z pisania na klawiaturze odpowiadają zamontowane w niej przełączniki. Znaczną rolę w wyborze odpowiedniego modelu gra zatem ten element, gdyż to głównie od niego zależy czy pisanie na danej klawiaturze okaże się dla nas wygodne. Przełączniki to jednak skomplikowany temat z powodu mnogości elementów i parametrów różniących się pomiędzy modelami. Poniżej zebrałem jednak do kupy te najważniejsze z nich, które pomogą w wyborze odpowiedniego wariantu.
Przede wszystkim przełączniki dzieli się na trzy podstawowe rodzaje: liniowe, dotykowe (ang. tactile) oraz klikające. Te pierwsze charakteryzują się prostym skokiem, w którym jedyny opór stanowi na ogół sprężyna. Nie jest zatem wyczuwalna w żaden sposób aktywacja. Przykładowym przełącznikiem liniowym jest Cherry MX Red.
Dotykowe przekazują z kolei palcom informację o przekroczeniu progu aktywacji w postaci sprzężenia zwrotnego, które zazwyczaj można porównać do przejechania samochodem po progu zwalniającym. Przełączniki dotykowe to chociażby gumowe kopuły w tanich klawiaturach membranowych, a także Cherry MX Brown.
Charakterystykę klikaczy zdradza natomiast ich nazwa – wraz z aktywacją generują one donośny dźwięk kliknięcia, a także sprzężenie zwrotne jak w przełącznikach dotykowych. W ten sposób nie tylko palce, ale też uszy, „wiedzą” o aktywacji.
Konkretne modele przełączników różnią się od siebie też na innych płaszczyznach. Głównym kryterium jest zazwyczaj siła potrzebna do wciśnięcia klawisza. Niektóre przełączniki są bowiem bardzo lekkie i wymagają jedynie 50 gramów siły, a inne mogą potrzebować nawet 80 gf do osiągnięcia progu aktywacji. W przełącznikach dotykowych zwraca się przede wszystkim uwagę na rozmiar i kształt sprzężenia zwrotnego (może być ono duże lub małe, a także ostre lub okrągłe), a w liniowcach na płynność (tarcie trzonu o prowadnice). Klikacze dzieli się z kolei przede wszystkim ze względu na barwę dźwięku i jego głośność.
Ponadto niektóre modele mogą być niższe od pozostałych, co czyni je niskoprofilowymi. Niektórzy preferują je przez krótszy dystans, które palce muszą pokonać przy wciskaniu, co z kolei skutkuje mniejszym ich zmęczeniem i szybszą aktywacją.
Poza tym przełączniki mogą używać różnych sposobów aktywacji. Najpopularniejsze są gumowe kopuły wykorzystujące membranę do działania, a tuż za nimi są klasyczne modele wykorzystujące metalowe kontakty, przez które płynie prąd. W droższych modelach napotkać można również warianty optyczne, jak i magnetyczne, które aktywują się bezstykowo.
Oczywiście modeli dostępnych na rynku jest masa (sam, będąc jeszcze kolekcjonerem, miałem w swojej kolekcji prawie 900 kompletnie różnych od siebie wariantów, a największy znany kolekcjoner na świecie ma ich na dzień pisania tego tekstu 1859 sztuk), a wiele parametrów różni się w zależności od wybranego producenta i rodzaju przełącznika.
Najpopularniejsze są jednak Cherry MX i ich klony, a w nich najważniejsze są wymienione przeze mnie powyżej aspekty. Jeśli natomiast nie wiesz do końca jakie są Twoje preferencje w tej kwestii, to polecam dwa wyjścia:
- Przejść się do dużego sklepu z elektroniką i poklikać różne klawiatury na wystawie, biorąc pod uwagę fakt, że na działanie przełącznika i jego brzmienie ma subtelny wpływ też cała konstrukcja klawiatury.
- Zamówić lub wynająć tak zwany „switch tester”, w którym znajduje się wiele różnych przełączników po jednej sztuce.
W ten sposób można skutecznie określić, jakie konkretnie przełączniki się preferuje.
Sposób połączenia z komputerem
W świecie zdominowanym przez bezprzewodowe urządzenia nie mogło zabraknąć klawiatur, które potrafią łączyć się z komputerem bez użycia kabla. Wciąż najpopularniejsze są opcje przewodowe, ale coraz częściej spotkać można modele używające Bluetooth lub radiowego 2,4 GHz do zastąpienia klasycznego przewodu.
W tej manii pozbywania się kabli wiele osób znajdzie swoje powołanie, dlatego warto zastanowić się czy klawiatura bezprzewodowa nie jest przypadkiem lepszą opcją od tej przewodowej. Można w ten sposób ograniczyć ilość kabli walających się na i za biurkiem, a także móc łatwiej przenosić samą klawiaturę, gdy zajdzie taka potrzeba.
Warto natomiast pamiętać, że połączenie bezprzewodowe wymaga ładowania lub wymieniania baterii alkalicznych, a także oferuje większe opóźnienia niż kabel. To prawda, że 2,4 GHz ma praktycznie niezauważalne opóźnienie i różni się od przewodu maksymalnie kilkoma milisekundami, aczkolwiek Bluetooth często nie jest w stanie podołać szybkim grom kompetytywnym i raczej odradzam używania go w tym celu.
Jakość wykonania
Dla niektórych znaczenie może mieć również jakość wykonania oraz ogólna konstrukcja klawiatury. Jedni chcą być po prostu pewni, że w momencie irytacji na grę komputerową nie zniszczą urządzenia swoją pięścią, a drudzy lubią mieć świadomość, że ich klawiatura jest wytrzymała i potrafi wiele znieść.
Na jakość wykonania wpływają dwa główne czynniki: konstrukcja i użyte materiały. Ważne jest zatem nie tylko, aby klawiatura była wykonana z jak najlepszej jakości materiałów, ale również w mądry sposób. Niektórym może wydawać się również, że metal jest w każdym przypadku lepszy niż plastik, ale muszę się z tym nie zgodzić, gdyż dobre tworzywo sztuczne zawsze będzie lepsze od słabego metalu.
Najczęściej spotykane materiały w przypadku klawiatur to ABS, poliwęglan oraz aluminium. Czasem trafi się model z akrylu lub mosiądzu, ale są to bardzo rzadkie przypadki (szczególnie w przypadku tego drugiego, który jest zwyczajnie strasznie drogi). Wykonanie obudowy klawiatury z plastiku często wiąże się z użyciem stalowej lub aluminiowej płyty mocującej, jednak entuzjaści lubią wybierać zamiast nich włókno węglowe, poliwęglan czy nawet polipropylen.
Użycie plastiku do produkcji obudowy przekłada się na ogół na większe wyginanie oraz bardziej basowe i stonowane brzmienie, natomiast metal zapewnia sztywność i często skutkuje metalicznym pogłosem oraz wyższą barwą wydawanych przez klawiaturę dźwięków. Warto też zauważyć, że często klawiatury mainstreamowe, deklarujące obudowę wykonaną z aluminium, mają tak naprawdę całkowicie plastikowy spód, a jedynie płyta mocująca jest z metalu.
Co do konkstrukcji, to dzieli się je na dwa typy: floating-key design oraz closed design. Ten pierwszy charakteryzuje się wystającymi ponad obudowę przełącznikami, natomiast w przypadku tego drugiego obudowa je zasłania. Ludzie poszukujący jak najsolidniejszej klawiatury powinni raczej skupić się na tym drugim, gdyż oferuje zwiększoną sztywność, dzięki użyciu większej ilości materiału do ścianek bocznych obudowy. Float-key jest jednak preferowany przez osoby, które chcą z łatwością wyczyścić klawiaturę wymiatając brud spomiędzy przełączników, a niektórzy lubią też podświetlenie rozlewające się na boki w przypadku klawiatur z taką konstrukcją.
Keycapy
Częścią, z którą nasze palce wchodzą w kontakt podczas używania klawiatury, są keycapy. W zdecydowanej większości przypadków wykonane są one z tworzywa sztucznego, aczkolwiek może być to ABS, PBT, a w rzadszych przypadkach POM. Nakładki różnią się od siebie również profilem, metodą nadruku, czcionką, teksturą powierzchni, grubością oraz kolorem. Nie będę się jednak zagłębiał za bardzo, żeby nie skomplikować zbytnio tematu. Poruszę więc trzy najważniejsze kwestie: materiał, technologia wykonania znaków i profil.
Jak wspomniałem, na ogół keycapy są z ABS lub PBT, a okazyjnie można napotkać modele z POM-u. Te pierwsze charakteryzują się niską wytrzymałością na czynniki zewnętrzne, przez co ich powierzchnia szybciej się wyciera i staje się gładka. Ponadto żółkną one od ekspozycji na światło słoneczne. PBT jest z kolei znacznie wytrzymalsze, ponieważ ani nie żółknie, ani nie wyciera się tak szybko jak ABS. Ma jednak tendencję do wyginania się podczas produkcji, co skutkuje krzywymi spacjami. POM jest natomiast najwytrzymalszy z trojga i wytrzymuje nawet zanurzenie w niektórych chemikaliach, które rozpuszczają zarówno ABS, jak i PBT. Potrafi on jednak wytracać swój kolor przez wpływ fal światła ultrafioletowego.
Pod słowem „profil” kryje się po prostu kształt nakładek. Różne profile mają różną charakterystykę wyprofilowania. Jedne są wyższe, drugie niższe. Jedne mają wyraźne wgłębienia pod palce, a drugie są kompletnie płaskie. Wśród klawiatur membranowych, opartych na gumowych kopułach, trudno o jakąkolwiek standardyzację w kwestii profili, natomiast w przypadku modeli opartych o przełączniki typu MX sytuacja jest zgoła inna i istnieje podział na konkretne kategorie.
Najpopularniejszy jest zdecydowanie profil OEM, który napotkać można w znacznej większości klawiatur mainstreamowych. Zaraz za nim jest Cherry, czyli profil stworzony przez niemiecką firmę, znaną z przełączników z krzyżykiem. Ten pierwszy jest średniej wysokości, ma zaokrąglone rogi i lekko wyprofilowaną powierzchnię, natomiast ten drugi jest od niego niższy i bardziej kanciasty.
Na rynku można napotkać jednak profile, które są bardziej wymyślne. Na przykład sferyczne MT3, które ma bardzo wyraźnie wyprofilowane wgłębienia pod opuszki palców, albo niezwykle wysokie SA. W chińskich serwisach można kupić też nakładki przypominające klawisze maszyn do pisania. Do wyboru jest naprawdę wiele opcji i z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie.
Metod nadruku jest znanych kilka, ale najczęściej spotykane są cztery: podwójny wtrysk, sublimacja barwnika, laserowe wycinanie w lakierze oraz pad-print. Ta pierwsza jest zdecydowanie najwytrzymalsza, gdyż znaki są w niej osobną częścią plastiku od reszty bryły. Dzięki temu nigdy nie znikną, bo są częścią powierzchni. Ta druga polega z kolei na „tatuowaniu” powierzchni keycapa. Nadruki mogą jednak w tym przypadku z czasem wytracić swoją intensywność lub się rozmazać.
Trzecia metoda polega na nałożeniu lakieru na powierzchnię prześwitującego keycapa, a następnie wycięciu w nim znaków. Jest to słabe rozwiązanie, gdyż lakier ten może się zetrzeć, a wraz z nim legendy. Ostatnia technika polega na nałożeniu na powierzchnię nakładki nadruków, które bardzo szybko z niej schodzą. Spotkać można się z nią w najtańszych modelach na rynku.
Generalnie nie istnieje żaden skuteczniejszy sposób na wybranie idealnych keycapów pod siebie od samodzielnego przetestowania różnych wariantów. O ile kwestia materiału i techniki nadruku jest banalna, bo jeśli oczekujesz wytrzymałości to wybierasz POM lub PBT wykonane metodą podwójnego wtrysku lub sublimacji barwnikowej, natomiast wybrać idealny pod siebie profil to już nie lada wyzwanie. Dlatego polecam wybrać się po prostu do sklepu z elektroniką i poklikać różne klawiatury, a na podstawie tego określić choć w minimalnym stopniu swoje wymagania i oprzeć się na nich przy podejmowaniu wyboru.
Stabilizatory i hot-swap
Wiele osób ma tendencję do zapominania o stabilizatorach, jednak są one równie ważną kwestią. Znajdują się one zazwyczaj pod każdym dłuższym klawiszem i ich rolą jest, jak sama nazwa wskazuje, stabilizowanie. Osiągają to zazwyczaj dzięki drucikowi, który ciągnie cały keycap do dołu, niezależnie od miejsca, w które go wciśniemy.
Przez stosowanie metalowych drucików stabilizowane klawisze często wydają z siebie niepożądane dźwięki, które nazywam klekotaniem. Zredukować można je za pomocą grubego smaru i na szczęście coraz więcej producentów decyduje się na fabryczne smarowanie stabilizatorów. Dlatego też warto zastanowić się czy chcesz korzystać z klawiatury, która klekocze jak nieopamiętana, czy lepiej wybrać model z dobrze przesmarowanymi drucikami.
Wiąże się to też poniekąd z tak zwanym hot-swapem, który osiągnięty jest dzięki montażowi specjalnych gniazd na PCB klawiatury. Dzięki niemu można z łatwością wymienić przełączniki bez potrzeby używania lutownicy, ale też wymontować stabilizatory w celu samodzielnego ich nasmarowania. Pragnę jednak zaznaczyć, że tyczy się to prawie wyłącznie nowszych konstrukcji i przełączników typu MX.
Jeśli jednak jesteś fanem klonów Cherry MX, ale często zmieniasz zdanie co do swojego ulubionego przełącznika, to warto wziąć pod uwagę modele klawiatur z hot-swapem. Dzięki temu unikniesz potrzeby inwestowania w dodatkowy sprzęt, a przede wszystkim zaoszczędzisz masę czasu.
Podświetlenie
Niektóre modele klawiatur mają dodatkowo montowane diody, które mogą zarówno podświetlać klawisze, jak i stanowić estetyczny dodatek do urządzenia. W zależności od wybranego produktu mogą być to diody RGB, jak i jednokolorowe. Występują też modele, w których lampki są montowane wyłącznie pod klawiszami takimi jak CapsLock w celu informowania o włączeniu danej funkcji.
Żeby zdecydować czy podświetlenie w klawiaturze jest Ci potrzebne, zastanów się po prostu czy podświetlone literki ułatwią Twoją pracę lub czy kolorowe LED-y Ci się podobają. Jeśli natomiast wiesz już, że wymagasz podświetlenia, ale nie wiesz czy zdecydować się na RGB czy jednokolorowe, to zasada jest w miarę prosta: jeśli będziesz używać białej barwy, to prawie zawsze lepsze są jednokolorowe diody emitujące światło w tym kolorze, a jeśli preferujesz inne kolory, to lepsze będzie na ogół RGB.
Dodatki
Poza tymi wszystkimi wymienionymi powyżej cechami są też pomniejsze dodatki i akcesoria. Najczęściej spotyka się podpórki pod nadgarstki, które są idealnym sposobem na poprawienie komfortu użytkowania klawiatury. Dodatkami są jednak też fizyczne elementy klawiatury, takie jak rozkładane nóżki do podwyższenia kąta nachylenia czy rolki do regulacji głośności.
Wszystkie te akcesoria są bardzo fajne i z pewnością przydatne w wielu sytuacjach, ale przy wyborze klawiatury należy zastanowić się, czy aby na pewno ich potrzebujesz. Na ogół za bonusowe elementy trzeba zapłacić wyższą kwotę, więc warto przemyśleć czy dopłata jest tego warta i czy zapewnione dodatki będą faktycznie przydatne.
Wygląd
Na sam koniec pozostawiłem samą estetykę, bo ma ona moim zdaniem najmniejsze znaczenie przy wyborze klawiatury. Jasne, Ty możesz stawiać wygląd ponad wszystkim, co wymieniłem w tym tekście, aczkolwiek ja piszę go w oparciu o moje obserwacje i co większość doświadczonych osób bierze pod uwagę.
Wyglądu nie trzeba chyba tłumaczyć – jest to po prostu zewnętrzna prezentacja klawiatury, objawiająca się nie tylko jej barwą, ale też kształtami. Na polskim rynku wciąż jest niewiele konstrukcji w kolorach innych niż czarny, a większość modeli ma bardzo podobny wygląd, więc nie ma zbytnio w czym przebierać. Coraz więcej producentów decyduje się jednak na wydanie białej wersji swojej klawiatury.
Jaka klawiatura jest dla Ciebie najlepsza?
Jak sam widzisz, drogi czytelniku, parametrów mających nadrzędne znaczenie w klawiaturach jest dosyć dużo. Mam jednak nadzieję, że dzięki temu poradnikowi wiesz teraz na co zwracać uwagę. Gdy uda Ci się już określić konkretne wymagania i preferencje na podstawie wypisanych przeze mnie aspektów, wystarczy po prostu zacząć szukać w sklepach klawiatury spełniającej jak najwięcej z nich.
Jeśli natomiast nadal nie wiesz w czym wybierać, to polecam zapoznać się z moimi listami polecanych klawiatur do 300 złotych, dla graczy i niskoprofilowych. Nie zawarłem tam co prawda wszystkich istniejących modeli, ale moim zdaniem proponowane przeze mnie produkty są godne uwagi i spełniają wymagania większości klientów.
Warto natomiast pamiętać, że ostatecznym wyznacznikiem jest Twoje własne zdanie, a nie kogoś tam w internecie.