Czym kierować się kupując laptopa do pracy? Kilka prostych porad, które ułatwią wybór idealnego sprzętu

#projektlaptop – pod takim hasłem wraz z firmą Intel i wybranymi portalami technologicznymi i tech-youtuberami staramy się przybliżyć Wam tematykę sprzętu do pracy. Dziś kilka słów na temat tego, czym warto się kierować, wybierając nowego laptopa. No dobra, trochę więcej niż „kilka”.

Jeśli aktualnie stoicie przed wyborem laptopa, z góry łączę się z Wami w bólu. Wszystko przez to, że wybór sprzętu jest ogromny, co z jednej strony jest pozytywne, bo każdy może znaleźć urządzenie dla siebie, ale z drugiej… zanim je znajdzie, musi przekopać się przez masę ofert. Z racji tego, że laptopów na rynku jest naprawdę masa i trudno jest się w nich połapać, warto mieć na uwadze priorytetowe funkcje i aspekty, które mają dla nas największe znaczenie podczas dokonywania wyboru.

Przekątna ekranu

Rzecz, od której zawsze zaczynam swoje poszukiwania sprzętu i Wam też to polecam. Zawężam listę potencjalnych urządzeń, którymi mogłabym się zainteresować, do modeli z ekranami o konkretnej przekątnej – z racji tego, że ostatnio w oko wpadły mi smukłe i lekkie ultrabooki, pod uwagę biorę przedział między 12 a 14 cali, tym samym odrzucając wszystkie większe produkty. Zawężając grupę produktów do wybranej przekątnej ekranu, automatycznie, już na samym początku poszukiwania sprzętu, ułatwiamy sobie jego wybór.

W kolejnym kroku warto pamiętać o rozdzielczości ekranu i o tym, by nie popadać w przesadę – przy 12-14 calach Full HD jest całkowicie wystarczające, choć nie zdziwię się, jeśli ktoś będzie chciał mieć wyższą rozdzielczość (za nią jednak przyjdzie nam trochę dopłacić).

Chcąc maksymalnie zawęzić liczbę laptopów, można wskazać typ matrycy – matową lub błyszczącą – niemniej jednak te pierwsze są coraz rzadziej spotykane, głównie przez wzgląd na trend stosowania przez producentów laptopów dotykowych ekranów – choć nie we wszystkich modelach, co powinniście potraktować jako kolejną wskazówkę zakupową.

Wydajność, ale i czas pracy

Idziemy dalej – procesor. Im nowszy procesor, tym większa energooszczędność, a tym samym pozytywny wpływ na czas pracy na jednym ładowaniu. Aktualnie najnowszą generacją procesorów Intela jest generacja ósma, co warto wziąć pod rozwagę, stając przed wyborem nowego laptopa. Wszystko za sprawą tego, że – zwłaszcza w smukłych ultrabookach – zastosowanie większej liczby rdzeni i wątków poprawia wydajność, tak bardzo przydatną w multizadaniowej pracy biurowej.

Tu warto brać pod uwagę również ilość pamięci RAM i rodzaj zastosowanego dysku – w ultrabookach jest to SSD, natomiast w laptopach często jeszcze spotkamy HDD. Gdy zależy nam na szybkim wstawaniu systemu i ogólnej pracy na plikach, SSD okaże się nieoceniony.

Porty, złącza

Znalezienie idealnego laptopa to często sztuka kompromisów. Wychodzę z założenia, że w kwestii portów i złączy nie warto na nie iść. Jeśli potrzebny jest Wam pełnowymiarowy port USB, bo wiecie, że przejściówka z USB typu C będzie dla Was zbyt dużym utrapieniem, szukajcie czegoś, co spełni Wasze oczekiwania. Warto wziąć pod uwagę również obecność slotu kart pamięci SD, a także – zwłaszcza, jeśli zdarza Wam się prowadzić prezentacje – wyjścia HDMI.

Jakość wykonania i wzornictwo

To, czy nam się dany sprzęt podoba wizualnie, czy nie, wbrew pozorom ma wielki wpływ na decyzję zakupową. Jeśli postawimy przed sobą trzy laptopy o podobnych parametrach, ale od różnych marek i o różnym designie, jest spora szansa, że wybierzemy właśnie ten, którego design przypadnie nam do gustu najbardziej. Ale samo wzornictwo jest bez znaczenia – w grę powinna wchodzić również jakość wykonania. Osobiście preferuję laptopy, których obudowy są aluminiowe. Trzeba jednak pamiętać, że gdy w grę wchodzi obniżenie końcowej ceny produktu, często producenci decydują się na zastosowanie elementów z tworzywa sztucznego. Tylko od nas i naszych preferencji zależy, co nam się podoba, a co nie.

A będąc przy jakości wykonania koniecznie trzeba zwrócić uwagę na zawiasy. Jestem bardzo nieufna w stosunku do wszystkich urządzeń, które zbudowane są na podstawie dwóch zawiasów – któryś z nich prędzej czy później może zawieść. Solidniejszymi konstrukcjami wydają się laptopy zbudowane na jednym zawiasie, aczkolwiek oczywiście nie jest to żadną regułą – jeśli coś się ma popsuć, to i tak się popsuje.

Sam typ budowy – laptop, ultrabook, hybryda czy 2w1 też ma niesamowite znaczenie, o czym zresztą napisałam już w osobnym materiale, do którego Was odsyłam.

Wygodna klawiatura i touchpad

To, moim zdaniem, argument najbardziej istotny z punktu widzenia osób, które wykorzystują swój laptop do pracy głównie biurowej, a zatem wprowadzania tekstu i operowania na tabelach. Przed wejściem w posiadanie konkretnego laptopa, warto sprawdzić czy jego klawiatura jest pełnowymiarowa (a w przypadku notebooków – czy ma dodatkową klawiaturę numeryczną). Wychodzę jednak z założenia, że przed kupnem sprzętu konieczne jest udanie się do sklepu, by sprawdzić, czy odpowiada nam skok klawiszy i czy faktycznie na danej klawiaturze pisze się wygodnie czy nie – często można to stwierdzić już po wstukaniu kilku dłuższych zdań tekstu.

Dlaczego gładzik ma znaczenie – chyba nie muszę nikogo przekonywać. Gładki ślizg palca po powierzchni touchpada podczas pracy bez myszki to podstawa. Obsługa multitouch i wygoda korzystania z przycisków przy touchpadzie, również są nie bez znaczenia.

Przydatny dodatek: czytnik linii papilarnych

Wprowadzanie hasła za każdym razem, gdy włączamy laptopa, nie jest uciążliwe, ale kto raz skorzysta z czytnika linii papilarnych, ten nie będzie chciał wrócić do haseł czy pinu. Wystarczy przyłożyć palec do czytnika i gotowe – kiedyś sytuacja była nieco bardziej skomplikowana, bo w starszych laptopach biznesowych trzeba było przejechać palcem po skanerze – tutaj wystarczy dotknięcie.

Podczas całego tekstu nie wspomniałam o głośnikach i kamerce, a to z jednego powodu: nie uważam, by były to elementy decydujące za kupnem lub przeciwko niemu. Co więcej, trudno znaleźć laptopa z kamerką oferującą mniej niż zadowalającą jakość.

Na koniec równie ważna rzecz: cena

Rozrzut cenowy pomiędzy urządzeniami o podobnych parametrach technicznych czasem bywa ogromny. Nie warto od razu pchać się w najdroższy sprzęt z przekonaniem, że skoro kosztuje najwięcej, to jest też najlepszy. Posłuchajcie głosu rozsądku i zdecydujcie się na sprzęt o najlepszym stosunku jakości do ceny – najdroższe, ale i najtańsze urządzenia nie zawsze muszą się okazać najlepszym wyborem. Pamiętajcie też, że jeśli szukacie idealnego sprzętu dla siebie, zawsze możecie prosić nas o radę w komentarzach.

A Wy, czym kierujecie się kupując laptopa? Które aspekty urządzeń traktujecie jako priorytetowe?

Tekst powstał przy współpracy z Intelem. Moi technologiczni koledzy, MobzillaRobert Nawrowski i Spider’sWeb w ramach tej akcji podzielili się z Wami swoimi opiniami na temat różnych urządzeń z procesorami Intela. Szukajcie ich w sieci pod tagiem #projektlaptop lub kliknijcie na linki, które Wam zamieściłam w poprzednim zdaniu.