Serwis The Verge opublikował zdjęcie tabletu, który określił mianem „nowego Amazon Kindle Fire„. Spodziewana premiera urządzenia ma mieć miejsce szóstego września, więc jest to odpowiedni moment na pojawienie się wszelkiej maści plotek i ploteczek. Jednakże, biorąc pod uwagę reputację źródła, można założyć, że fotografia jest prawdziwa i rzeczywiście przedstawia tablet Kindle Fire drugiej generacji. Jeśli tak, to ja go nie chcę.
Urządzenie emanuje „taniością”. Jest nieatrakcyjne wizualnie, smutne, toporne, wręcz odpychające. Jestem zwolennikiem tabletów, które przyciągają uwagę nie tylko wielordzeniowymi procesorami, ale także unikalnym wzornictwem. Niestety, w dzisiejszych czasach projektanci cierpią na chroniczny brak kreatywności, a zdjęcie nowego Kindle’a jest tego doskonałym dowodem. Wygląda na to, że urządzenie ma 7-calowy ekran, system operacyjny Android z nakładką Amazonu, kamerę do wideorozmów i mikrofon.
The Verge twierdzi, że szóstego września światło dzienne ujrzą dwa tablety Kindle Fire: 7- i 10-calowy. Jego dziennikarze utrzymują, że są w posiadaniu drugiej fotografii, której publikacji im zakazano. Co więcej, serwis opublikował krótką notkę pochodzącą z innego źródła niż to, które podzieliło się umieszczonym wyżej zdjęciem. Wynika z niej, że przedstawione na nim urządzenie jest jednym z prototypów (dzięki Bogu!), a finalna wersja tabletu może pochwalić się szerszą ramką, której krawędzie są pochyłe jak w pierwszej generacji Motoroli Xoom.
via The Verge