Samsung Galaxy Note 7, mimo że jest smartfonem z najwyższej półki, ma jedną, bardzo poważną wadę – zbyt łatwo można go zarysować. Zrobiła się z tego niemała afera, więc było tylko kwestią czasu, aż producent szkła, Corning, stanie w obronie Gorilla Glass 5. generacji, zastosowanego w tym modelu.
Na początek przypomnę tylko, że JerryRigEverything, który wywołał całe to zamieszanie, jak zwykle przetestował również odporność na zarysowania. Niestety, szkło w Galaxy Note 7 poddało się już przy trójce w skali Mohsa, gdzie standardem jest piątka lub szóstka. A przy sprzęcie za prawie 4 tysiące złotych taka sytuacja nie miała prawa mieć miejsca.
Było więc tylko kwestią czasu, aż producent szkła, Corning, stanie w obronie Gorilla Glass 5. generacji. Według firmy, testy przeprowadzone zostały w warunkach niekontrolowanych. Nie wiadomo też, jakiej siły używał tester, że już przy trójce pojawiły się zarysowania. I – co najlepsze – wcale nie musiały być to rysy, ale nie wyłapie tego niewytrenowane oko.
Corning dodaje, że widoczne ślady mogły być pozostałościami materiałów, z których wykonane zostały poszczególne rylce oraz że nie ma takiej możliwości, aby Gorilla Glass 5. generacji poddała się już przy trójce, ponieważ szkło to jest o wiele twardsze. Producent uzasadnia również, że pozostałości są trudne do usunięcia i dlatego mogły nie dać się zetrzeć szmatką.
Dla tych, którzy jeszcze nie widzieli, poniżej filmik z testem Galaxy Note 7:
Źródło: Android Authority