Chociaż wieści tego typu często muszą nieco „przeleżeć” nim wywrą wpływ na rynek, to właśnie one czynią czekanie na kolejne modele tabletów bardziej ekscytującym. ARM chyba nikomu na tym blogu przedstawiać nie trzeba. Tak, to architektura procesorów do urządzeń mobilnych, wyznaczająca standard równoległy do znanego nam z PC-tów typu x86. Otóż ARM jest odpowiedzialne nie tylko za CPU, ale również za bardzo popularne GPU z linii Mali. Ci, którzy śledzą rynek tabletów budżetowych przywykli już do hasła powtarzanego niemal jak refren: Mali-400. W ten procesor graficzny wyposażone jest całe mnóstwo tańszych urządzeń – także smartfonów.
Czy nowe Mali będzie mogło stać się tańszą konkurencją dla Tegry3?
Linia Mali doczeka się niebawem rozbudowy o kolejne budżetowe GPU – Mali 450. Procesor ten, nie tak kosztowny jak np. Mali 604, w który wyposażono Samsunga Galaxy Note 10.1, ma mieć do ośmiu rdzeni i oferować dwukrotnie wyższą wydajność niż jego popularny poprzednik. Spodziewałbym się ujrzeć pierwsze tablety z tym GPU w drugiej połowie 2012. Czy oznacza to szanse odpalenia gier przeznaczonych na Tegrę 3 na budżetówkach? Skoro Mali 400 dokonał tego w przypadku konkurencji z Tegrą 2 (oczywiście nie z identycznym efektem), być może mamy powody, by jednak nie ustawiać się jeszcze w kolejce po tablety wyceniane powyżej 2000zł.
Tymczasem panowie z Intela nie śpią i dają nam nadzieję na pojawienie się kiedyś w przewidywalnej przyszłości tabletów z procesorami Medfield w architekturze x86. W Indiach pojawił się właśnie (zakupiony również przez Orange) telefon Lava XOLO X900 wyposażony w procesor Atom Z2460, wprawdzie jednordzeniowy, ale mogący się pochwalić częstotliwością 1,6GHz. Redaktorzy serwisu GSMArena bardzo chwalą wydajność urządzenia, które świetnie radzi sobie wyposażone w lekko przestarzałego i dość mocno obciążającego procesory Androida 2.3.6.
Wprawdzie sens wypuszczania telefonu z Androidem i procesorem x86 wydaje się wątpliwy ze względu na problemy z kompatybilnością aplikacji (nie odpalimy na nim np. Shadowguna), niemniej jednak pisząc o tym myślę nieco „do przodu” o tabletach z desktopową wersją Windows 8. Biorąc pod uwagę dobre wyniki XOLO X900 w dziedzinie wydajności i zużycia energii (wyposażony w baterię 1460 mAh wytrzymał cały dzień zwykłego użytkowania albo 4,5h odtwarzania filmów), możemy chyba liczyć na to, że Intel w kwestii technologii x86 dla urządzeń przenośnych nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, a tablety z „pełnym” Windowsem 8 wcale niekoniecznie muszą dmuchać użytkownikom na kolana. Oczywiście trudno powiedzieć, jak procesor używany dziś z Androidem, jutro poradzi sobie z Windowsem przeznaczonym dla PC, myślę jednak, że warto poczekać i nie zakładać z góry, że tablety muszą mieć albo Windowsa 8 RT, albo skazane będą na niezgrabność, aktywne chłodzenie i maksymalnie 5h pracy.