Chrome OS, pomimo tego, że jest jedną z dystrybucji Linuksa, nie obsługiwał aplikacji stworzonych z myślą właśnie o takim typie systemów. To, co można uznać za pewnego rodzaju patologię, znacznie ograniczało możliwości chromebooków. Na szczęście Google postanowiło się zrehabilitować i oficjalnie dodało obsługę tych programów.
Dodanie możliwości instalowania aplikacji linuksowych na Chrome OS było zapowiadane już od jakiegoś czasu. Ba! Nawet kilka tygodni temu w systemie pojawiła się aplikacja terminala. Wczoraj na Google I/O 2018 koncern z Mountain View oficjalnie zaprezentował działanie nowej funkcji.
Skupiono się głównie na aplikacjach dla deweloperów, a mam na myśli tutaj Android Studio i Atom – bardzo popularny oraz świetnie rozbudowany (pod kątem programowania) edytor tekstu. Google tym działaniem wyraźnie zaznacza, że możliwość uruchamiania linuksowych programów będzie bardzo przydatna dla programistów. Jak na razie, nowa funkcja jest dostępna tylko dla Pixelbooków, pracujących na Chrome OS z uruchomionym kanałem Dev. Oczywiście w przyszłości obejmie to również inne urządzenia.
Co ciekawe, do tej pory w Chrome OS działania na plikach były bardzo utrudnione. Na nasze szczęście odkryto, że Google ma w planach dodać narzędzie, które chowa się pod nazwą Linux Files. Pozwoli ono na wygodne przeglądanie plików na urządzeniu, również tych systemowych, jak i tych poza nim. Biorąc pod uwagę to, że Chrome OS coraz bardziej staje się otwartym systemem, dodanie tego narzędzia okazuje się być niezbędnym działaniem.