Chrome OS 96 to pierwsza aktualizacja systemu po zmianach w planie wydawniczym od Google. Jakie nowinki znajdziemy w wersji otwierającej erę czterotygodniowych cykli aktualizacji?
Chrome OS 96 otwiera erę comiesięcznych aktualizacji
W czerwcu tego roku Google zdecydowało się na zintensyfikowanie aktualizacji systemowych dla Chrome OS. Począwszy od czwartego kwartału, system miał otrzymywać poprawki co miesiąc. Jak widać słowa dotrzymano. Przy okazji tej zmiany, twórcy odpuścili sobie jeden numerek, próżno więc szukać Chrome OS 95 w historii aktualizacji.
Co zatem przygotowało dla nas Google w tym miesiącu? Zacznijmy od wspomnianych w tytule usprawnień w aplikacjach Chrome OS. Chodzi głównie o aparat. Jeżeli Wasze urządzenie ma kamerę z tyłu, od wczoraj możecie łatwiej zeskanować dokumenty. W aplikacji „Aparat” pojawiła się zakładka „Skan”, zastępując „Kod QR”. Funkcja automatycznie wykrywa krawędzie kartki, ale oczywiście istnieje możliwość przycięcia kadru przez użytkownika.
Osoby korzystające z zewnętrznych kamer od wczoraj mogą też ustawić kąt i wycięcie zdjęcia, a pomoże im w tym nowy D-pad. W przyszłym roku Google planuje wprowadzić możliwość tworzenia GIF-ów z pięciosekundowych materiałów wideo oraz integracji komend „zrób zdjęcie”, „nagraj wideo” i „zrób selfie” z Asystentem.
W Chrome OS 96 pojawiła się również opcja „Udostępnianie w pobliżu” dla aplikacji na Androida. Wcześniej udostępnianie ograniczało się do programu „Pliki”, progresywnych aplikacji internetowych (PWA), oraz apek systemowych.
A skoro o aplikacjach mowa, pojawiła się nowa zakładka od powiadomień w Ustawienia>Aplikacje, wcześniej dostępna wyłącznie w „Szybkich Ustawieniach”. Zmianie uległa również lista zarządzania aplikacjami. Teraz zyskała ona sekcję „otwierania wspieranych adresów” aby ustalić czy URL otwiera zainstalowanego klienta czy uruchamia się wewnątrz przeglądarki Chrome.
Ostatnią nowinką jest przeprojektowana aplikacja „Tapety”. Po jej otwarciu natrafimy na interfejs z większą siatką. Poza tym możemy ją odpalić z poziomu ikony aplikacji, a nie wyłącznie poprzez kliknięcie prawym przyciskiem myszy na pulpicie.
Jeżeli Google regularnie będzie wypuszczać takie drobne, choć przyjemne usprawnienia jak Chrome OS 96, to okaże się, że wzrosty sprzedaży Chromebooków z pierwszego kwartału tego roku nie będą żadną anomalią, a system zaistnieje w szerszej świadomości konsumentów.