Wczoraj w Google Play pojawiła się aktualizacja popularnej – ponad 50 milionów pobrań – przeglądarki internetowej. Chrome, bo o niej mowa, doczekała się kilku usprawnień dotyczących synchronizacji wersji Androidowej oraz PC.
Na oficjalnym blogu deweloperów Chrome możemy przeczytać o następujących zmianach:
- synchronizacja haseł,
- synchronizacja autouzupełnień,
- strony ładują się poprawnie, nie ma przypadków wyświetlania pustej zawartości (blank page),
- usprawniono wydajność oraz stabilność programu.
Oznacza to, że korzystając z przeglądarki Chrome na komputerze stacjonarnym możemy zapisywać nasze hasła oraz inne dane z autouzupełnień, a następnie korzystać z nich na tablecie. Koniec z zapamiętywaniem skomplikowanych haseł do tysiąca różnych stron, albo ryzykowania i stosowania wszędzie tego samego. Dzięki temu zyskamy również na czasie, szybko uzupełniając np. dane potrzebne do wysyłki zamawianego przedmiotu.
Oczywiście pozostaje kwestia na ile użytkownicy zamierzają ufać firmie Google i pozwalać jej na przechowywanie swoich haseł. Wiadomo, że w wielu sytuacjach jest to przydatne i z pewnością nie raz usprawniłoby to pracę. Jednak wiąże się to z powierzaniem swoich danych wielkim koncernom – problem wielokrotnie omawiany przy firmach typu Apple, Facebook, Google, Microsoft itd.
Dodatkowo pozostaje kwestia „co w przypadku utracenia tabletu?”. W wyniku takiego niefortunnego zdarzenia, na dobrą sprawę każdy obcy miałby możliwość zalogowania się na konta, do których zapisaliśmy hasła. Aktualnie nie ma opcji zdalnego blokowania dostępu do tych informacji. Oczywiście zawsze pozostaje odwiedzenie wszystkich stron i zmiana danych, ale to chyba trochę kłopotliwe.
Osobiście wolę przechowywać swoje hasła w naturalnej pamięci. A Wy? Piszcie :)