I nie tylko o korkach. Kierowcy nawigujący przez Waze lub Mapy Google dowiedzą się, gdzie był wypadek lub które ulice są tymczasowo zamknięte. Ma to polepszyć płynną jazdę po mieście, a wszystko to dzięki dołączeniu Chorzowa do miast zrzeszonych w międzynarodowym programie wymiany danych Connected Citizens.
Jako że Waze jest typową aplikacją do nawigacji, w niej będzie pojawiać się więcej powiadomień niż w Mapach Google. Waze ma też taką przewagę, że umożliwia kierowcom współpracować z systemem i zgłaszać miejsca, w których zdarzyła się stłuczka, nastąpiło poważne uszkodzenie jezdni czy zniszczono znak drogowy. Jednak i jedna, i druga aplikacja będzie przydatna podczas poruszania się po Chorzowie.
Dane zbierane w ten sposób przez kierowców będzie można ponownie wykorzystać. Mogą posłużyć do opracowywania zmian w systemie zarządzania ruchem – a nad takim projektem właśnie pracuje miasto Chorzów.
W aplikacji wpisujemy miejsce gdzie chcemy dojechać. Zostaniemy za pomocą GPS pokierowani, którą drogą najlepiej jechać. Waze poinformuje także kierowców o wszelkich utrudnieniach na drodze, korkach, objazdach, a także prowadzonych remontach czy krótkotrwałych zmianach na drodze spowodowanych np. jakimiś wydarzeniami, choćby przejazdem kolarzy podczas Tour de Pologne. Dzięki tej aplikacji MZUiM będzie mógł uzyskać wiele szczegółowych danych m.in. o skradzionym czy przekrzywionym znaku drogowym.
– Karolina Skórka, rzecznik chorzowskiego urzędu
Chorzowski Miejski Zarząd Ulic i Mostów jest 13 instytucją na świecie, która wdrożyła program wymiany danych Connected Citizens. Najbliższe miasto, które przystąpiło do tego programu to Budapeszt.
źródło: Dziennik Zachodni
zdjęcie tytułowe: Ludwig Schneider, (CC BY-SA 3.0)