W oczach Sądu Najwyższego, Chomikuj.pl nie może określać się jedynie jako „przyjazny dysk internetowy”. Serwis przez lata unikał odpowiedzialności za przechowywanie i udostępnianie treści chronionych prawem autorskim. Teraz przyjdzie mu za to zapłacić.
10 lat od instancji do instancji
Chomikuj.pl zawsze było traktowane jako serwis piracki. Niby nie do końca, ale jasne było, że jeśli ktoś chciał znaleźć w sieci nowy film, a nie miał zamiaru płacić za oglądanie go w jakiejkolwiek innej formie, to kierował się na Chomikuj.pl. Wysoce prawdopodobnym było, że ktoś już pobrał daną produkcję z torrentów i wrzucił na swojego „chomika”. A stamtąd, po zalogowaniu się, można było często pobierać wszystko, czego tylko dusza pragnęła.
Nic dziwnego, że takie możliwości przyciągnęły uwagę Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Było ono zdania, że portal, udostępniając użytkownikom przechowywanie każdego typu plików, łamie prawa autorskie. W związku z tym, ponad 10 lat temu zdecydowano się na wejście na drogę sądową i złożenie pozwu przeciwko Chomikuj.pl. Przez ten czas wielokrotnie odwoływano się od poszczególnych orzeczeń, co ostatecznie zakończyło się sprawą w Sądzie Najwyższym. Jak wskazuje portal wirtualnemedia.pl, wyrok z 27 maja 2022 roku został podtrzymany, przez co serwis został obarczony bezpośrednią odpowiedzialnością za naruszenia praw autorskich.
Wyrok jest precedensowy, kończy trwający ponad 10 lat spór SFP z właścicielem serwisu Chomikuj.pl, który kilka razy zmieniał jurysdykcję żeby tylko uciec od odpowiedzialności. To się jednak nie udało. Uzasadnienie wyroku SN potwierdza trafność wcześniejszego rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Jest ono naszym zdaniem bardzo korzystne i potwierdza w zasadzie wszystkie podstawy odpowiedzialności, które dowodziliśmy w procesie. Zawiera wiele ocen, które będą miały ogromne znaczenie dla odpowiedzialności platform internetowych, niezależnie od przepisów, które wdrażać będą do prawa polskiego dyrektywę z 17 kwietnia 2019 roku w sprawie prawa autorskiego na jednolitym rynku cyfrowym (tzw. dyrektywę DSM). Dominik Skoczek, dyrektor w Stowarzyszeniu Filmowców Polskich
Co decyzja Sądu Najwyższego oznacza dla Chomikuj.pl? Platforma musi usunąć nielegalnie udostępnione w serwisie filmy, a także blokować możliwość ponownego udostępnienia ich w przeszłości. Takie działania mają być obligatoryjnie podjęte wtedy, gdy właściciel praw autorskich zgłosi naruszenie. Serwis nie może się już zasłaniać wyłączeniem odpowiedzialności dla dostawców usług hostingu. Przechowywanie nielegalnie udostępnianych treści będzie równać się popełnieniem przestępstwa, a właściciele praw autorskich będą mieli pełną swobodę dochodzenia odszkodowań z tytułu poniesionych przez to strat.
Wygrana Stowarzyszenia Filmowców Polskich w Sądzie Najwyższym nie oznacza, że Chomikuj.pl zakończy swoją działalność. Przecież na dysku w chmurze użytkownicy serwisu przechowują też gigabajty innych materiałów. Do nich SFP nie ma żadnych pretensji.
Co z innymi serwisami pokroju Chomikuj.pl?
Decyzja Sądu Najwyższego stanowi precedens dla podobnych serwisów. Obowiązek eliminacji plików, które zostały zgłoszone przez właścicieli praw autorskich, powinien zmniejszyć skalę piractwa – przynajmniej tego związanego z przemysłem filmowym.
Jeśli kiedykolwiek podobne zgłoszenia napłyną od organizacji zajmujących się obroną własności intelektualnej, ewentualne sprawy sądowe będą mogły zakańczać się znacznie szybciej niż ta dotycząca SFP i Chomikuj.pl.