Wypakowujesz kolejny elektroniczny gadżet. Ładne pudełko, z którego wypada także instrukcja (kto by to czytał?) i ładowarka. Kolejna. Oczywiście USB. W zasadzie nie potrzebujesz, przecież już masz trzy wpięte w listwę. Chociaż ostatnio, jak potrzebowałeś, to akurat wszystkie były zajęte, nawet ta nowa, dwuportowa. I co teraz? Trzeba czekać. Znacie to? No więc ja też znam. W ramach prób chociaż częściowego zapanowania nad mnożącymi się jak króliki ładowarkami, na moim biurku zagościła ładowarka sieciowa Choetech Q3-4U2Q.
Populacja ładowarek zwiększa się
I nie bez przyczyny – przez USB dokarmiamy coraz to nowe urządzenia. Słuchawki, smartfony, głośniki, różnego typu wearables, powerbanki. I nic dziwnego, że co jakiś czas nasze urządzenia zażądają energii w jednym czasie. Można (a czasem trzeba) ratunkowo skorzystać z powerbanku, który jednak prędzej czy później także będzie wymagać ładowania. Można też zadziałać systemowo, stosując rozwiązania wieloportowe. Takim rozwiązaniem jest recenzowana dziś ładowarka przewodowa produkcji Choetech, chińskiej firmy specjalizującej się w akcesoriach (w jej ofercie znajdziecie też ładowarki samochodowe, bezprzewodowe, słoneczne i tak dalej – trochę tego jest).
Q3-4U2Q jest urządzeniem wolnostojącym (wolnoleżącym?). Z gniazdkiem sieciowym łączy ją kabel motylkowy długości około metra. Właściwa ładowarka jest niewielkim, acz dość solidnie wyglądającym plastikowym pudełkiem, wyposażonym w 5 portów – 4 z nich są w standardzie USB-A, 1 natomiast w standardzie USB-C.
Specyfikacja
- Wejście: 100-240 V/1,6 A max
- Wyjście „QC 3.0”: 3,6-6,5 V/3A, 6,5-9 V/2 A, 9-12 V/1,5 A, maksymalna moc wyjściowa 18 W
- Wyjścia „Smart Charge”: 5V/2,4 A każde
- Wyjście „PD”: 5 V/3 A, 9 V/3 A, 12 V/2,5 A, 15 V/2 A, maksymalna moc wyjściowa 30 W
- zabezpieczenia: przeciwprzepięciowe, nadprądowe, przeciwprzepięciowe i przeciwzwarciowe
- maksymalna moc łączna ładowarki: 60 W
Długi kabel pozwolił na bezproblemowe umieszczenie Choetecha w wygodnym miejscu. W codziennej praktyce ładowałem za pomocą Q3-4U2Q zarówno smartfony iPhone 7 Plus, Huawei P Smart oraz Ulefone Armor 6 (recenzja wkrótce), czytnik Kindle Paperwhite 4, jak również mniej wymagające urządzenia w rodzaju opasek sportowych czy słuchawek Bluetooth.
Eksploatacja
Złącze QC 3.0 sprawdzałem ładując powerbank Xiaomi ZMI Aura 20000 mAh, a PD przetestowałem podczas recenzowania Acera TravelMate X3 TMX3410-M-50NL oraz na prywatnym Lenovo Yoga 720-13IKB. Firmowe ładowarki obu laptopów są zdecydowanie mocniejsze (Acer: 19 V/3,45 A, Lenovo 20 V/2,25 A), więc testowany Choetech miał pełne prawo sobie nie poradzić.
Oczywiście najczęściej wykorzystywane były porty podstawowe, oznaczone jako Smart Charge, jako że większość moich urządzeń nie potrafi korzystać z szybkiego ładowania w jakiejkolwiek postaci. Ładowanie generalnie przebiegało bez problemu, niezależnie od tego, ile portów było jednocześnie wykorzystanych. Z pewnym zdziwieniem jednak odnotowuję, że ładowarka podczas pracy delikatnie piszczy – częstotliwość jest tym większa, im wyższe obciążenie. Natężenie dźwięku nie jest wprawdzie mocne, ale dla osób wrażliwych może to być niedogodność. Nie mogę oczywiście wykluczyć, że problem jest związany akurat z moim egzemplarzem.
Port QC 3.0 sprawdziłem za pomocą powerbanku obsługującego szybkie ładowanie. Było to co prawda tylko QC 2.0 – tym niemniej czas do pełnego naładowania wynosił praktycznie dokładnie tyle, ile deklarował producent ZMI Aura, czyli 6 h. Ciekawa sytuacja miała natomiast miejsce podczas prób ładowania Ulefone Armor 6 – smartfon ten wprawdzie obsługuje szybkie ładowanie, ale we właściwym dla procesorów MTK standardzie Power Dash, spodziewałem się więc, że urządzenia „nie dogadają się” i ładowanie przebiegnie jak na porcie Smart Charge: prądem 2,4 A. Nic z tego – telefon podawał czas do naładowania przeszło dwukrotnie dłuższy niż zwykle. I znów, nie mam jak sprawdzić, czy problem jest jednostkowy, czy dotyczy wszystkich smartfonów z Power Dash. Jeśli zauważymy zbyt wolne ładowanie należy po prostu skorzystać z portu obok. Producent zaleca także ostrożność przy używaniu QC z niektórymi smartfonami Motoroli – nie jest to zalecane. Z żadnymi innymi urządzeniami nie było problemów, ładowane były standardowo.
Najciekawsze było testowanie portu Power Delivery. Może on zapewnić do 30 W mocy, przy napięciu do 15 V. Jak wspomniałem, jest to poniżej parametrów oryginalnych ładowarek obu laptopów wyposażonych w PD, spodziewałem się więc problemów i byłem mile zaskoczony, że właściwie żadne nie wystąpiły. Praca przy takiej mocy wymaga odpowiednio wysokiej jakości kabla USB-C – producent dostarcza w komplecie zdolny do wytrzymania takich parametrów pracy: ma około metra długości i jest odpowiednio gruby. Ładowarka była w stanie nie tylko zasilać sprzęt pod maksymalnym obciążeniem podczas benchmarków, ale i go ładować – tyle że dość powoli. Prędkość napełniania ogniw w laptopach oczywiście rosła, gdy urządzenia były jedynie nieznacznie obciążone lub były wyłączone. Nie spodziewałem się aż tak dobrych wyników. Tym niemniej warto mieć na uwadze, że zdarzają się urządzenia, które mimo zgodności z Power Delivery nie będą chciały się w ogóle ładować przy napięciu 15 V – w tej sytuacji pozostaje szukać innej ładowarki.
Podczas pracy portów QC i PD nie występowały żadne dźwięki związane z pracą przetwornicy, niezależnie od tego, czy pracowały razem czy osobno.
Podsumowanie
Ładowarka sieciowa Choetech Q3-4U2Q spełniła swoje podstawowe zadanie, jakim było ograniczenie plątaniny kabli w okolicach listwy zasilającej i wyprowadzenie portów w wygodniejsze miejsce. Mimo pewnych wad okazała się produktem udanym w codziennym użyciu. Bardzo przydatna może się okazać także w sytuacjach wyjazdowych, likwidując zapotrzebowanie na kilka gniazdek – sama ma na tyle małe gabaryty, że bez problemu znajdziemy dla niej miejsce w bagażu.
Testowaną ładowarkę możecie kupić w oficjalnym sklepie Choetech, jej regularna cena wynosi 36,99 $ (około 140 zł). Dla czytelników Tabletowo mamy jednak kod obniżający ją o 25% – DEALS20190228 – po jego użyciu cena spada do 27,75 $ (~106 zł). Wszystkie ceny w złotówkach liczone wg aktualnego kursu Revolut.