Xiaomi Mi 9 SE jest pewnego rodzaju uzupełnieniem oferty producenta, która nieco odstaje wydajnością od flagowego Mi 9, a jednocześnie bardzo ładnie zamyka usta wszystkim tym, którzy twierdzą, że szanująca się firma musi mieć flagowca w wersji Lite. Telefon dopiero wejdzie do sprzedaży, a najnowsze doniesienia sugerują, że cena może przysporzyć mu wielu klientów.
Warto rozpocząć ten wpis od dość ważnej ciekawostki. Już w nadchodzącym tygodniu, we wtorek, Xiaomi Polska organizuje spotkanie prasowe w sprawie Mi 9s. Tego dnia najprawdopodobniej poznamy datę polskiej premiery (kto wie, może właśnie wtorek?) oraz jego cenę w naszym kraju. Póki co wróćmy jednak do informacji, która przyszła do nas z Niemiec, gdzie poznajemy europejską cenę produktu.
Jeśli ktoś myślał, że tanio było wtedy, gdy producent wyceniał Xiaomi Mi 9 na kwotę niższą niż dwa tysiące złotych, to oferta na Mi 9 SE może wydać się takim osobom promocją życia. Serwis źródłowy informuje, że wycena może wyglądać następująco:
- Xiaomi Mi 9 SE z 64 GB pamięci
- : 349 euro,
- Xiaomi Mi 9 SE 128 GB: 399 euro.
Mówimy więc o kwotach, które po przeliczeniu wynoszą ~1500 i ~1700 złotych. Szczerze mówiąc, nie byłbym jednak zaskoczony, gdyby Xiaomi zaszalało z ceną odrobinę bardziej. Warto pamiętać, że producent przecenił też Xiaomi Mi 8, więc w podobnej kwocie zrobiłby nam się nagle dość spory ścisk. Oczywiście, promocja na Mi 8 równie dobrze może zostać zdjęta, jednak nie sądzę, aby lubiany w Polsce producent zdecydował się na taki scenariusz.
Xiaomi Mi 9 SE oferuje 5,97-calowy ekran AMOLED (Full HD+), Snapdragona 712 z grafiką Adreno 616, 6 GB RAM oraz 64/128 GB pamięci, choć niestety bez opcji rozbudowy przez slot microSD. Z tyłu czeka potrójny moduł aparatu głównego: 48 Mpix (f/1.75) + 8 Mpix (f/2.4) + 13 Mpix (f/2.4), a na froncie odnajdziemy 20-Mpix oczko do zdjęć selfie ze światłem f/2.0. Akumulator ma 3070 mAh. Nie zabrakło też NFC, wsparcia dla dual SIM oraz Androida Pie z nakładką MIUI 10.
źródło: WinFuture.de