Choć relatywnie rzecz ujmując 100 lub 200 euro w tę czy tamtą stronę w wielu krajach Europy wydaje się niewielką różnicą, w Polsce może to przełożyć się na bardzo odczuwalną zmianę w cenie sprzętu. Dlatego oczekiwanie na vivo X90 Pro stało się właśnie odrobinę ciekawsze.
Co oferuje vivo X90 Pro?
W ramach przypominajki – vivo X90 Pro to lepiej doposażona wersja flagowego smartfona chińskiego producenta na 2023 rok. Do urządzenia wpakowano 6,78-calowy ekran OLED z zakrzywionymi brzegami i rozdzielczością Full HD+. Oprócz wsparcia HDR10+ i szczytowej jasności 1300 nitów możemy liczyć również na częstotliwość odświeżania o wartości 120 Hz.
Za wydajność odpowiada układ Mobilny MediaTek Dimensity 9200. Według informatora SnoopyTech, vivo X90 Pro trafi do Europy wyłącznie w jednym wariancie – z 12 GB pamięci operacyjnej i 256 GB pamięci wewnętrznej. Za rozszerzenie możliwości fotograficznych i gamingowych smartfona odpowiadać będą autorski chip V2 oraz system chłodzenia, zawierający komorę parową i charakteryzujący się powierzchnią 4002 mm2.
Jeśli zaś chodzi o walory fotograficzne vivo X90 Pro, to największe wrażenie robi 50 Mpix sensor główny Sony IMX 989 o przekątnej 1 cala. Wspomagać go będą 50 Mpix matryca IMX758 z teleobiektywem oraz aparat ultraszerokokątny 12 Mpix. Logo firmy ZEISS z tyłu nie znalazło się tam przypadkowo – firma zajęła się kalibrowaniem obiektywów i zapewniła powłokę T* na soczewkach.
Całość przy życiu podtrzymywać będzie akumulator o pojemności 4870 mAh z opcją szybkiego ładowania o mocy 120 W.
Ile za czarną bestię?
Wspomniany powyżej informator, oprócz podania wariantu RAM i ilości pamięci wewnętrznej oraz informacji o postawieniu wyłącznie na czarną obudowę w dystrybucji w Europie, przedstawił widełki cenowe, w jakich ma pojawić się u nas vivo X90 Pro. Według SnoopyTecha, kwota, jaką przyjdzie zapłacić za urządzenie na Starym Kontynencie, powinna zamknąć się pomiędzy 1100 a 1200 euro. Czy to drogo?
Wiemy, że X90 Pro trafi do Polski, a swoją premierę miał już jeden z najczęściej typowanych konkurentów smartfona – Samsung Galaxy S23 Ultra. Cenę „koreańczyka” w wersji 8/256 GB za zachodnią granicą ustalono na 1399 euro, co przełożyło się na kwotę 6799 złotych w Polsce – czyli ~120 złotych więcej niż po przeliczeniu niemieckiej ceny co do grosza. Wskazówką może być również cena modelu Galaxy S23+ – ten w Niemczech kosztuje tyle samo, co „pesymistyczny” wariant x90 Pro, czyli 1199 euro i ~5720 złotych po przeliczeniu. Oficjalna cena w Polsce to 5799 złotych.
vivo X90 Pro kosztowałby u nas zatem w okolicach 5800 złotych, gdyby przyjąć za pewnik cenę 1199 euro. Jeżeli jednak jesteście optymistami, to spodziewajcie się ~5400 złotych – 1100 euro to bowiem na obecną chwilę ~5250 złotych, do których można doliczyć ~150 złotych jak w przypadku Galaxy S23 Ultra. Oznacza to, że flagowiec vivo może być u nas tańszy od najmocniejszego modelu Samsunga w wariancie 8/256 GB o kwotę mieszczącą się pomiędzy 800 a 1400 złotych.
Miejmy nadzieję, że oficjalne ceny vivo X90 Pro w Polsce poznamy już niebawem.