Nowy smartfon nie zawsze jest droższy od swojego poprzednika – ba, czasami zdarza się nawet, że jest tańszy. Tak jednak nie będzie w przypadku flagowców z serii Galaxy S22 – każdy jeden ma kosztować więcej niż odpowiedni model z linii Galaxy S21.
Cena Galaxy S22 nie będzie taka sama jak cena Galaxy S21
Pierwsze informacje na temat cen smartfonów z rodziny Galaxy S22 pojawiły się dwa miesiące temu i nie były optymistyczne – wskazywały, że producent może podnieść ceny o od 50 do nawet 100 dolarów względem poprzedniej generacji flagowców.
O ile jednak wtedy mieliśmy do czynienia raczej z przypuszczeniami, to teraz mówimy o cenach, które prawdopodobnie już naprawdę będą obowiązywać w Stanach Zjednoczonych. A skoro w tym kraju producent podniesie ceny, to analogicznej podwyżki należy spodziewać się również w Polsce.
Według informatora, posługującego się na Twitterze nickiem KFC Simp (@chunvn8888), który wielokrotnie przekazał wiarygodne informacje, Galaxy S22 będzie kosztował 899 dolarów, Galaxy S22+ 1099 dolarów, a Galaxy S22 Ultra 1299 dolarów. Dla porównania, Galaxy S21 kosztował na start w Stanach Zjednoczonych 799 dolarów, Galaxy S21+ 999 dolarów, a Galaxy S21 Ultra 1199 dolarów.
W każdym przypadku jest zatem mowa o podwyżce rzędu 100 dolarów, co przy obecnym kursie po bezpośrednim przeliczeniu jest równowartością ~400 złotych. Galaxy S21 kosztował w Polsce na start od 3899 złotych, Galaxy S21+ od 4799 złotych, a Galaxy S21 Ultra od 5749 złotych.
Trzeba jednak zauważyć, że Galaxy S22+ i Galaxy S22 Ultra w podstawowej wersji zaoferują 256 GB pamięci wbudowanej. Galaxy S21+ w takiej konfiguracji kosztował na start w Stanach Zjednoczonych 1049 dolarów, a w Polsce 4999 złotych, natomiast Galaxy S21 Ultra – odpowiednio – 1249 dolarów i 5999 złotych. W ich przypadku możemy zatem spodziewać się podwyżki o ~200 złotych.
Oczywiście wciąż mówimy o nieoficjalnych informacjach, ale informator, który je przekazał, zdaje się być ich pewny. Co ciekawe, twierdzi on, że początkowo producent planował utrzymać ceny nowych flagowców na podobnych poziomach, co ceny smartfonów z serii Galaxy S21, jednak został zmuszony je podnieść z dwóch powodów.
Po pierwsze, wpływ na podwyżkę cen ma obecna sytuacja na rynku. Wszyscy producenci, w tym Samsung, muszą mierzyć się z niedoborami podzespołów, co nie pozostaje bez wpływu na ich ceny – im bardziej popyt przewyższa podaż, tym szybciej ceny idą do góry, bo zainteresowani i tak kupią potrzebne towary. Naturalnie dodatkowy koszt zostanie przerzucony na klienta końcowego, gdyż żadna firma nie chce dokładać do interesu, jeśli nie jest do tego zmuszona.
Po drugie, wpływ na decyzję o podwyższeniu cen smartfonów z serii Galaxy S22 miała konieczność zastosowania na szeroką skalę procesora Snapdragon 8 Gen 1, ponieważ Koreańczykom podobno nie udało się ukończyć na czas własnego układu Exynos 2200.
Przywoływany informator podaje też, że z podobnych powodów cena Galaxy S21 FE została ustalona na zaskakująco wysokim poziomie (w Polsce od 3499 złotych; w Stanach Zjednoczonych od 699,99 dolarów), podczas gdy producent początkowo planował wycenić ten smartfon na mniej niż 600 dolarów. Wydaje się zatem, że nie bez powodu można go aktualnie kupić w potrójnej promocji.