Nawiedzony Werdańsk to nazwa wydarzenia, które właśnie odbywa się w Call of Duty Modern Warfare oraz Warzone. Zewsząd dochodzą głosy graczy, że być może jest to dotąd najlepszy event, jaki trafił do gry. A oczywiście wziął się ze świętowania Halloween. I uwierzcie – zaczęło straszyć!
To, co przygotowali dla nas twórcy to nie tylko przykład dobrze odwalonej roboty, ale i tego, jak się zabrać za Halloween. W ramach Nawiedzonego Werdańska dodano m.in. nowy tryb rozgrywki o tytule Zombie Royale, gdzie gracze po śmierci odradzają się jako nieumarli, z dodatkową szansą na powrót do właściwego życia. A jak nazwa wskazuje, to po prostu zmodyfikowany i słynny już battle royale.
Zjawy, duchy i jump scare’y w Call of Duty
I chociaż wspomniany nowy tryb, nowe skórki i w ogóle cała reszta jest rzeczywiście bardzo interesująca, to coś jeszcze jest wartego opublikowania. A mianowicie to, co właśnie dzieje się w Call of Duty Warzone. Co konkretnie? Zjawiska paranormalne.
Zacznijmy od możliwie najtańszego sposobu na strach, który mimo wszystko zyskał sobie rzeszę fanów – jump scare’y. Okazuje się, że przy otwarciu skrzyni możemy czegoś takiego doświadczyć.
Gdybyście teraz nie przeczytali o tym w ramach tej wiadomości, to na pewno nie bylibyście na to gotowi, w końcu to Call of Duty. Jednak to nie jest wszystko. Studio naprawdę poszło na całość i podczas rozgrywki mamy szansę natrafić na zjawę czy pociąg widmo.
To z całą pewnością wymagało pracy i na pewno jest godne pochwały. W końcu nietrudno wymienić twórców, którzy leniwie podchodzą do swoich obowiązków i decydują się odcinać kupony – tak, patrzę na ciebie Red Dead Online.
Nie pękaj i wskakuj do gry
Jeśli ominęła was wiadomość o trwającym evencie, zapoznajcie się z nim na oficjalnym zwiastunie. Oferuje on znacznie więcej!
Aktualizacja Nawiedzony Werdańsk jest już w grze Call of Duty Modern Warfare i Warzone od 20 października i potrwa do 3 listopada tego roku.
Nie wiadomo, czy tryb Zombie Royale pozostanie w grze na dłużej, ale tego właśnie chcieliby gracze. Może twórcy nie pozostaną głusi na te prośby?
Zobacz też: