Spotify rozpoczęło wstępne rozmowy z partnerami na temat wprowadzenia do swojej aplikacji nowej funkcji – oglądania pełnych teledysków. Czy ta rewolucyjna zmiana pomoże stać się jej bardziej konkurencyjną wobec YouTube lub Apple?
Zaskakująca zmiana zasad gry
Spotify, które od dawna jest jednym z liderów rynku streamingowej muzyki, nie zamierza osiadać na laurach. Ostatnio pisaliśmy o tym, że szwedzka usługa streamingu jest już gotowa na uruchomienie planu HiFi, co jest próbą nadrabiania braków względem Tidala. Teraz przyszedł czas na kolejne zmiany.
Apple Music już od dawna oferuje pełne teledyski, a YouTube jest synonimem streamingu wideo w sieci. Spotify postanowiło więc podjąć wyzwanie i przygotowuje się do włączenia funkcji dostępu do pełnych teledysków do swojej aplikacji. To świetna wiadomość dla wszystkich użytkowników, którzy oprócz słuchania samej muzyki oglądają przygotowane do niej klipy.
Warto jednak zaznaczyć, że na Spotify obecnie dostępne są jedynie podcasty, krótkie klipy artystów oraz animowane GIF-y. Rozszerzenie oferty o pełne teledyski byłoby krokiem naprzód i znaczącym urozmaiceniem dla platformy. Dzięki temu użytkownicy będą mogli jeszcze bardziej zanurzyć się w świecie ulubionej muzyki i cieszyć się zarówno dźwiękiem, jak i wizualnym aspektem twórczości artystów.
Nowa zachęta dla potencjalnych klientów
Decyzja o dodaniu pełnometrażowych teledysków do Spotify nie tylko umożliwi rywalizację z konkurencją, taką jak YouTube, ale także przyciągnie nowych użytkowników. Dla wielu osób YouTube był dotychczas głównym źródłem oglądania teledysków. Teraz Spotify zamierza pokazać, że również może mieć wiele do zaoferowania w tym zakresie.
Pełne teledyski mogą nie przynosić bezpośrednich zysków, ale stanowią za to ważne uzupełnienie dla profili artystów. Przykładowo YouTube udostępnia twórcom ~50% udziału w przychodach z reklam, co przekłada się na średnio 18 dolarów za 1000 wyświetleń. Niemniej jednak, teledyski są ważnym elementem promocji muzyki i mogą przyczynić się do większego rozgłosu dla poszczególnych artystów, a co za tym idzie mogą one bardziej przyciągnąć klientów do skorzystania z oferty streamingu.
Remedium na ekonomiczne kłopoty?
Decyzja o dodaniu pełnych teledysków do aplikacji Spotify jest także częścią strategii poszukiwania nowych źródeł przychodów. Firma niedawno zwolniła część personelu, aby poradzić sobie z trudnościami finansowymi. Wprowadzenie teledysków może przyczynić się do poprawy sytuacji, nie wymagając przy tym dużego nakładu pracy, jak w przypadku podcastów.
Dodanie tej funkcji to również nowe możliwości dla artystów i fanów muzyki oraz kolejny i zdecydowany krok w rozwoju platformy, i dostarczaniu jeszcze lepszego doświadczenia dla użytkowników streamingu.