Pełny Windows 10 i przeglądarka Edge
Premiera Windowsa 10 zbliża się wielkimi krokami. Wiele wskazuje na to, że będzie miała miejsce już pod koniec sierpnia, wraz z falą nowych urządzeń z W10 (prawdopodobnie również z Surface Pro 4), jeszcze przed sezonem zakupowym „back to school”, którego Microsoft nie chce ominąć. Czym jest nowy Windows 10? To już nie desktopowo-tabletowy system operacyjny. Firma z Redmond używa określenia „One Core” w odniesieniu do wspólnego jądra systemu, który między urządzeniami różni się jedynie powłoką. Od smartfonów, tabletów, laptopów, stacjonarek, po konsole, Surface Huba, Xboxa, urządzenia IoT (takie jak Raspberry Pi) czy wreszcie HoloLens.
Wspólne jądro i wspólne API pozwala deweloperom na tworzenie jednej aplikacji, która będzie uruchamiana na wszystkich rodzinach urządzeń. Na tym i na darmowej aktualizacji Microsoft opiera swoją strategię co do tego systemu. W ciągu 2-3 lat chce, żeby ponad miliard użytkowników korzystało z Windowsa 10. Skoncentrujmy się jednak na W10 dla komputerów PC (tablety >8 cali, hybrydy, laptopy, komputery all-in-one, komputery stacjonarne). O większości zmian wiemy już niemalże wszystko. Powrót Menu Start, tryb Continuum, odpalanie dotykowych aplikacji w okienkach, wirtualne pulpity czy Cortana. Pod koniec pierwszego dnia konferencji, do użytkowników trafiła kompilacja numer 10074, która jeśli chodzi o wygląd ma niewiele odbiegać od wersji ostatecznej. Jest znacznie stabilniejsza od poprzedników, ale wciąż zdarzają się niespodziewane błędy, a interfejs w niektórych miejscach dalej wymaga nadania ostatnich szlifów.
Wszystko wskazuje, że do systemu wróci efekt „prześwitywania” okien z Windowsa 7, znany jako Aero Glass. Wygląda to trochę jak iOS 7, ale o gustach podobno się nie dyskutuje. Wiele podstawowych ustawień, elementów nawigacji przeniesiono do aplikacji dotykowych (czy „Uniwersalnych”), ale manager plików czy stary Panel Sterowania nadal są dostępne. Na razie nie wiadomo jak to będzie wyglądać w ostatecznej wersji, ale wiele wskazuje na to, że Microsoft albo nie zdążył, albo nie chce wszystkiego przenieść. Jest to zrozumiałe zbyt drastyczne zmiany mogą zrazić użytkowników biznesowych. Pani Jadzia z księgowości dzwoni do helpdesku, bo ktoś jej poprzestawiał ikony na pulpicie – a co by było, gdyby zupełnie przeorganizowano jej eksplorator plików? Lepiej o tym nie myśleć…
https://www.youtube.com/watch?v=iH1D31YHsgY
Projekt Spartan wreszcie otrzymał oficjalną nazwę – Edge. Przeglądarka jest bardzo szybka w benchmarkach, ale w codziennym użytkowaniu na razie nie jest do końca stabilna ani pozbawiona laga. Warto pamiętać, że jest to Aplikacja Uniwersalna, jednak jej wersja desktopowa korzysta z niektórych bibliotek aplikacji Win32 – choćby po to, żeby zapewnić wsparcie dla Flasha czy pluginów. Edge będzie domyślą przeglądarką w Windowsie 10 oraz wewnątrz aplikacji W10, korzystających z web-wiew.
Spis treści: