smartfon honor x7c
Honor X7c (Źródło: Honor)

Nowego smartfona Honora może nie uratować nawet cena

Zrobić dobry, ale niedrogi smartfon, nie jest łatwo – całość trzeba zbalansować tak, żeby zaserwować dobrą specyfikację i dobrać do niej akceptowalną cenę. W przypadku modelu Honor X7c chyba zabrakło tego pierwszego.

Specyfikacja Honor X7c

Nic tak nie świadczy o budżetowości smartfona w 2024 roku jak zastosowany ekran. W przypadku Honora X7c wykorzystano panel LCD o przekątnej 6,77 cala i rozdzielczości HD+. Na szczęście oferuje on maksymalną częstotliwość odświeżania o wartości 120 Hz i jasność rzędu od 2 do 850 nitów.

Zestaw aparatów to dwie jednostki – matryca główna to 108 Mpix, a towarzyszy jej tylko oczko pomocnicze 2 Mpix. Na przód trafiła natomiast kamerka do selfie 8 Mpix, wokół której pojawia się interfejsowy ficzer w postaci Honor Magic Capsule.

Układ mobilny sprzed 4 lat… co poza nim?

Wygląda na to, że w magazynach Qualcomma wciąż znajdują się niewykorzystane SoC ze średniej półki sprzed 4 lat – inaczej nie da się wytłumaczyć faktu, że do Honora X7c wciśnięto układ mobilny Snapdragon 685, który zadebiutował w 2020 roku. Chipsetowi towarzyszy 6 lub 8 GB RAM-u i 128 lub 256 GB miejsca na dane. Wśród dostępnych modułów znajduje się WiFi 5, Bluetooth 5.0, NFC oraz GPS.

Oprócz tego smartfon Honora został wyposażony w akumulator o pojemności 6000 mAh z opcją szybkiego ładowania o maksymalnej mocy 35 W oraz głośniki stereo z opcją High-Volume, podbijającą głośność o 300%. Urządzenie zostało pokazane w trzech kolorach: zielonym, białym oraz czarnym. Konstrukcja gwarantuje wodoodporność na poziomie IP64.

Tani, ale to raczej nic nie zmieni

Honor X7c miał swoją premierę w Azerbejdżanie. Wersja 6/128 GB została wyceniona na 360 manatów (~825 złotych), a wariant 8/256 GB na 410 manatów (~940 złotych). Nawet, jeżeli smartfon zadebiutowałby w Polsce w cenie poniżej 1000 złotych, nie miałby łatwo. W tych widełkach cenowych spotkamy pozycje z nowszymi chipsetami, a fakt, że Snapdragon 685 nie oferuje łączności 5G, to dla mnie dyskwalifikacja z jakichkolwiek rankingów opłacalności pod koniec 2024 roku.

Cóż, przynajmniej plecki w wariancie „Forest Green” są ładne.