Pamiętacie słuchawki do spania Bose Sleepbuds? Tak, to te bezprzewodowe maleństwa, które oferują aż 11 poziomów redukcji szumu i mają zapewnić w pełni spokojny sen. Początkowo wszystko szło świetnie, jednak okazuje się, że firma po drodze musiała popełnić jakiś błąd konstrukcyjny i właśnie płaci za to swoją cenę.
Sleepbuds zostały wprowadzone na rynek w dość ciekawy sposób, bowiem poprzez platformę Indiegogo. Sprzedaż najpewniej kształtowała się na niezłym, zadowalającym poziomie, więc Bose mogło poczuć się pewnie i wprowadzić produkt na rynek. Niestety, ale po jakimś czasie nastąpiły problemy w raju. Okazało się bowiem, że słuchawki mają problem jakiś bliżej niezidentyfikowany problem z baterią. Pojawiło się szybkie rozładowywanie, a liczba negatywnych raportów od użytkowników zmusiła firmę do podjęcia nieszablonowych działań.
Bose Noise-Masking Sleepbuds – ile warty jest spokojny sen? (recenzja)
Producent robił, co w jego mocy, próbując nawet rozwiązać problematyczną kwestię aktualizacjami oprogramowania produktu. Już wcześniej istniała możliwość wymiany słuchawek na nowe, jednak żadne z tych działań nie przyniosło wymiernych efektów i oczekiwanych rezultatów, efektem czego jest podjęta decyzja o wycofaniu produktu ze sprzedaży.
Z oświadczenia wydanego przez Bose płynie jeszcze jedna ważna informacja. Producent poinformował, że zgodnie z wiedzą, jaką dysponuje, bateria zaimplementowana w słuchawkach jest bezpieczna dla użytkowników.
Jeśli onona chrapie, a Ty chcesz się po prostu wyspać – Bose prezentuje aktywne zatyczki Sleepbuds
Jeśli jesteście w gronie osób, które borykają się z problematycznym egzemplarzem swoich Sleepbudsów, to powinniście wiedzieć o tym, że jeśli odeślecie słuchawki do 31 grudnia tego roku, otrzymacie pełen zwrot kosztów.
Szkoda, że historia tych słuchawek potoczyła się w ten sposób, jednak w mojej opinii trzeba docenić zachowanie producenta. Nie schował głowy w piasek, a przyznał się do błędu i zamierza oddać klientom pieniądze. Właśnie z tego względu życzę Bose o wiele więcej szczęścia w przyszłości. Na pewno będę patrzył na ich produkty z większym entuzjazmem. Bo wiedzieli, jak się zachować, gdy coś poszło nie tak.
źródło: AndroidCentral