Współczesne samochody z każdą kolejną generacją mają na pokładzie coraz więcej nowinek technologicznych i rozwiązań, które jeszcze kilkanaście lat temu wydawały się być zarezerwowane tylko dla branży filmowej. I to raczej tej z gatunku sci-fi. Im więcej funkcji producenci oddają do użytku, tym trudniej może być się w tym wszystkim odnaleźć. Między innymi z tego powodu BMW pracuje nad… nowym asystentem głosowym.
Biorąc pod uwagę, że Niemcy niedawno zaczęli wdrażanie w swoich samochodach rozwiązanie Amazonu, a więc Alexę, prace nad własną wersją tego typu systemu mogą nieco dziwić. Niemcy odpowiednio argumentują jednak swój pomysł. Intelligent Personal Assistant ma bowiem służyć przede wszystkim do bieżącej kontroli stanu samochodu.
Oznacza to, że za jego pomocą będzie można oczywiście sterować podstawowymi funkcjami, takimi jak klimatyzacja czy nawigacja bez potrzeby odrywania wzroku od drogi. Ponadto, asystent (którego będzie można nazwać dowolnym imieniem) posłuży również pomocą w kwestii sprawdzenia aktualnych parametrów auta – ciśnienia w oponach czy poziomu oleju w silniku.
Sztuczna inteligencja ma również stale uczyć się zachowań i nawyków użytkownika. A to oznacza, że z czasem komputer sam zasugeruje nam pewne zmiany i swoje sugestie co do funkcji, które w danej chwili powinny być aktywne.
Wracając również na chwilę do początku i nagromadzenia w samochodach szeregu różnych nowoczesnych rozwiązań, tutaj również może przydać się Intelligent Personal Assistant. Komputer będzie mógł bowiem pomóc kierowcy w odnalezieniu się w natłoku różnych funkcji i wyjaśnić, jakie są zasady ich działania.
System ma być dostępny na świecie w 23 językach. Na razie nie ma informacji o tym, czy asystent będzie mówił po polsku. Wiadomo za to, że użytkownicy samochodów niemieckiej marki będą mogli cieszyć się nowym rozwiązaniem w marcu 2019 roku.
Źródło: TechCrunch