Asystenci głosowi pojawiają się także w nowoczesnych samochodach. Nie chodzi wyłącznie o proste komendy głosowe, których należy się wcześniej nauczyć. Producenci coraz częściej stawiają na rozwiązania bliższe Siri czy Asystentowi Google, z którymi w założeniach rozmowa ma być bardziej naturalna. BMW zamierza współpracować z Microsoftem, aby usprawnić oferowanego już asystenta głosowego.
Rozmowa z samochodem to super pomysł
Podczas jazdy ze względów bezpieczeństwa kierowca nie powinien być zaangażowany w szukanie odpowiedniej opcji w systemie infotainment. Zwłaszcza zbyt rozbudowane oprogramowanie obsługiwane z poziomu dotykowego ekranu może wymagać za dużo uwagi. W związku z tym, uważam, że to właśnie w samochodach możliwość obsługi głosem sprawdza się lepiej niż rozmawianie ze smartfonem czy laptopem leżącym na biurku.
Alexa lub Siri w samochodzie? To podobno dobry pomysł, bowiem wolimy słyszeć znajomy głos
Mamy 2019 rok, Asystenta Google i Apple Siri, więc obsługa głosowa w samochodzie nie może opierać się o wcześniej ustaloną krótką listę komend. Całość musi być realizowana możliwe jak najbardziej naturalnie. Samochód na zdanie „Jest mi zimno” powinien spytać się o podniesienie temperatury, a na „Jestem głodny” pokazać najbliższe restauracje. Możliwości, przy wprowadzeniu odpowiednich mechanizmów bezpieczeństwa, mogłyby być jeszcze większe. Przykładowo po rozpoznaniu głosu kierowcy, samochód ustawiłby inną charakterystykę pracy zawieszenia czy rozpoczął manewr autonomicznego parkowania.
BMW i Mercedes współpracują, aby zwiększyć możliwości asystenta
Na wybranych rynkach w samochodach BMW można już korzystać z asystenta głosowego. Aktywuje się go słowami „Hey BMW”, a następnie wypowiada polecenie, podobnie jak w Siri. Rozumie on bardziej naturalne zdania i pozwala używać komend jak przykładowo wymienione wyżej “Jest mi zimno” czy „Jestem głodny”.
BMW, znane ze świetnego systemu iDrive, najwidoczniej także w kwestii obsługi głosowej chce należeć do czołówki. W tym celu skorzysta z pomocy Microsoftu, który bazuje na doświadczeniu swoich programistów, aby kontakt z asystentem był jeszcze bardziej naturalny.
Zasilana przez Microsoft Azure chmura BMW Open Mobility Cloud, w połączeniu z technologią sztucznej inteligencji, będzie stale zwiększać oferowane możliwości, dodatkowo dostosowując się pod konkretnego użytkownika. System BMW pozwoli nie tylko zwiększyć temperaturę w aucie z użyciem głosu, ale przykładowo bezpiecznie zarządzać skrzynką e-mail czy wydarzeniami w kalendarzu.
Asystent głosowy BMW z każdą aktualizacją ma stawać się lepszy i oferować więcej funkcji. Mam nadzieję, że już niebawem będzie na tyle rozbudowany, że w znacznym stopniu będzie mógł zastąpić inne metody sterowania. Nie, na pewno nie mam na myśli, że iDrive obsługuje się obecnie źle – to jeden z najwygodniejszym systemów montowanych w samochodach, ale rozbudowaną obsługę głosową uważam za ewolucję w dobrym kierunku.
Polecamy także:
Asystent Google otrzyma tryb dla kierowców i pozwoli zdalnie włączyć klimatyzację
źródło: MSPoweruser