Niektórzy twierdzą, że samochody autonomiczne pojawią się na publicznych drogach wcześniej niż myślimy. Firmy motoryzacyjne, a nawet najwięksi gracze na rynku IT, wydają ogromne sumy na rozwój komputerów, które mają być w stanie same prowadzić samochód. Producenci zaczynają nawet łączyć siły, aby w założeniach przyspieszyć wdrażanie kolejnych poziomów autonomiczności.
BMW i Mercedes wspólnie opracują technologie dla autonomicznych aut
Grupa BMW w połączeniu z Daimler AG oficjalnie rozpoczyna nowe przedsięwzięcie w zakresie zautomatyzowanej jazdy. Przedstawiciele obu firm podpisali umowę na długoterminową strategiczną współpracę, która skupi się na opracowaniu technologii nowej generacji dla systemów wsparcia kierowcy, autonomicznej jazdy na autostradzie i parkowania prawie bez udziału kierowcy.
Ponadto, jak zaznacza BMW w oficjalnym komunikacie, planowane są dalsze rozmowy w kwestii rozszerzenia współpracy. Możliwe, że kolejnym krokiem będzie połączenie sił, aby wprowadzić autonomiczne pojazdy do obszarów miejskich i centrów miast.
BMW i Mercedes mają zamiar zaprojektować i wdrożyć skalowalną platformę, którą będzie można stosować w wielu różnych samochodach obu producentów. Niewykluczone, że do całego przedsięwzięcia dołączą inne firmy lub skorzystają z opracowanej technologii – wyniki mogą być udostępnione innym producentom w ramach licencji.
Obie firmy oczekują, że stworzoną technologię będzie można wdrożyć już w 2024 roku. Ma ona trafić do samochodów dostępnych w salonach i będzie ją można aktywować na publicznych drogach. Prawdopodobnie możliwość włączenia systemów nowej generacji zostanie ograniczona tylko do wybranych rynków, a to ze względu na konieczność przystosowania przepisów do pojazdów prowadzonych przez komputer.
Firmy mają już doświadczenie w tworzeniu nowoczesnych systemów wsparcia
Zarówno BMW, jak i Mercedes, nie muszą startować od zera. Samochody obu producentów oferują już szereg zaawansowanych systemów wspierających lub nawet wyręczających kierowcę. Nowe Mercedesy i BMW potrafią całkiem sprawnie zaparkować we wskazanym miejscu, mogą trzymać się wyznaczonego pasa ruchu i zachowywać bezpieczną odległość od poprzedzającego pojazdu, a chociażby w nowej serii 3 czy 8 znajdziemy asystenta cofania, który wyjedzie ze ślepej uliczki.
Polecamy również:
Nowe BMW serii 3, smartfon i Apple Watch – sprawdziłem, co oferuje BMW Connected
źródło: TechCrunch, BMW